Sergio: Potrzeba szczęścia
Trener Espanyolu przed meczem
– Mamy dwie opcje: ruszyć na nich, co jest większym samobójstwem, lub czekać i zamykać drogi na podania czy zatrzymywać ich przejścia do ataku, które są ich najmocniejszą stroną. Najważniejsze to zagrać przeciwko nim z wielką motywacją. Gdy drużyna walczy, jak ostatnio Valencia, to może wiele zdziałać, tego nam zabrakło z Eibarem i dlatego przegraliśmy. Musimy wyjść z wielką mocą i intensywnością, żeby móc z nimi rywalizować. Gra przeciwko Realowi zawsze jest trudna, a po porażkach na pewno będą bardziej naładowani i będą chcieli odwrócić sytuację – powiedział przed meczem z Realem trener Espanyolu, Sergio González.
- Skład Realu? Może zagrają 4-4-2. Na pewno Khedira daje im więcej siły, a Isco wyobraźni, ale w środku pola wszyscy u nich mają wielkie umiejętności.
– Klauzula z zakazem gry dla wypożyczonego z Realu Lucasa Vázqueza? Wszystkie kluby tak robią i to nie jest kwestia zapłacenia kilku milionów. Po prostu wyobraź sobie, że w takim momencie ich zawodnik jedzie do nich i strzela przeciwko nim bramkę... Nie możemy nic z tym zrobić. Lucas to ważny gracz, ale kolega, który za niego zagra, musi wejść na maksymalny poziom, żeby pomóc drużynie. Mamy nadzieję, że uda nam się go zastąpić.
– Kryzys Realu? Błogosławiony taki kryzys... Każdy ma swoje cele i wymagania, a ludzie potem oceniają cię na ich podstawie. Real czy Barcelona nigdy nie mogą przegrać. Chciałbym, żebyśmy też mieli takie kryzysy tylko w 3 meczach.
– Nasza pierwsza połowa na Camp Nou była bardzo dobra. To dla nas wzór pod względem intensywności, koncentracji, rywalizacji, możliwości zranienia Realu. Do tego potrzeba jednak też szczęścia, które jest ważne. Przeciwko Barcelonie szło nam dobrze, ale pojawił się Messi i zniszczył całą naszą pracę. Najważniejsze, żebyśmy grali swoje.
– Osiem bramek straconych ze stałych fragmentów? Poza normalną pracą nad nimi to ciągle zbiór decyzji personalnych, to ciągle pojedyncze krycie, to koncentracja. Na pewno to wpływa na pewność siebie, ale mam nadzieję, że uda nam się teraz znaleźć serię kilku meczów bez takich bramek.
– Puchar wpływa na Ligę? Gdzieś tam patrzysz na tego drugiego rywala, przede wszystkim przy tak minimalnej porażce. Jednak najpierw gramy z Realem i wystawimy najlepszą ekipę, która według nas może coś zdziałać w tym starciu. Oczywiście, że myślimy o Valencii, ale to nie wpłynie na mecz z Realem, będziemy skupieni przez 90 minut.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze