Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Zacząć rok tak, jak skończyliśmy poprzedni

Przed meczem Realu Madryt z Valencią

Real Madryt zakończył 2014 rok. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było wiele wzlotów, trochę mniej upadków, ale przede wszystkim zostały one naznaczone jednym – La Décimą. Poza tym było wiele innych pozytywnych akcentów. Wśród tych negatywnych z pewnością do dziś madridistas myślą o przegranej Lidze. Jej wygranie, choć w styczniu wciąż jest bardzo daleko, jest jednym z głównych celów Carlo Ancelottiego na ten sezon. I trzeba przyznać, że na razie Królewscy spisują się w tej kwestii co najmniej dobrze.

Pierwsze zadanie na 2015 rok nie należy do łatwych. Ba, nie jest nawet umiarkowane. Starcie na Estadio Mestalla z rozpędzoną Valencią to nie tylko mecz kolejki, ale i jeden z najważniejszych sprawdzianów Los Blancos w tym piekielnie trudnym miesiącu. Real Madryt może rozegrać dziesięć meczów w trzydzieści dni. Podtrzymanie wspaniałej passy zwycięstw z rzędu będzie wręcz niemożliwe, ale dziś najważniejsze będą trzy punkty w Walencji. A można być pewnym, że o to nie będzie łatwo. Najbliższy rywal Królewskich jest w niezłej formie – wygrał dwa ostatnie mecze bez straty gola, do tego na jego stadionie zawsze w starciach z madrytczykami panuje świetna atmosfera. Do tego Valencia wzmocniła się dzięki transferowi Enzo Péreza, który ma pomóc w poukładaniu środka pola. Nie można zapominać także o trójce byłych madridistas – Rodrigo, Negredo i Dani Parejo prezentują niezłą formę i w zdecydowanej większości klubów z najlepszych lig europejskich byliby bardzo ważnymi graczami.

Gdzie jest dziś Real Madryt? Na szczycie. Po podniesieniu dziesiątego Pucharu Europy Iker Casillas mógł się pochwalić fotkami, na których trzyma w rękach trofeum za klubowe mistrzostwo świata. Po kilkunastu dniach bez poważnego meczu (bo tych, którzy poważnie traktują sparing z Milanem, odsyłamy do kibicowania drużynom z ligi estońskiej) Królewskich czeka trudne, ale i miarodajne starcie. Carlo Ancelotti ma do dyspozycji niemal wszystkich zawodników pierwszej drużyny – brakuje tylko (i aż) Luki Modricia. Wciąż nie wiadomo, w jakim stanie będą Sergio Ramos i Marcelo, ale nawet jeśli żaden z nich nie będzie mógł zagrać, Włoch ma na kogo stawiać – w kolejce już czekają bowiem Raphaël Varane i Fábio Coentrão, którzy potrzebują kolejnych minut i rytmu meczowego. W pozostałych formacjach nie ma większych wątpliwości. Real Madryt ma grać swój futbol, atakować i miażdżyć kolejnych rywali.

I chociaż Estadio Mestalla Królewskim musi kojarzyć się bardzo dobrze, zmiażdżenie rywala to raczej wyłącznie marzenie. Na tym stadionie Real Madryt nie przegrał od 9 maja 2009 roku. W sześciu poprzednich meczach z Valencią wygrał pięciokrotnie – strzelił jej aż 21 bramek. Do tego warto doliczyć dwa spotkania z Barceloną – oba zwycięskie – 1:0 i 2:1. W Walencji Królewscy mogą więc czuć się jak w domu, i to mimo niezbyt przychylnie nastawionej publiczności. Dużego smaczku dzisiejszemu meczowi dodaje szpaler, jaki gospodarze zrobią podopiecznym Carlo Ancelottiego po zwycięstwie w Mundialito.

Real Madryt ma szansę bardzo dobrze rozpocząć 2015 rok. Bardzo dobrze oznacza w tym wypadku zdobycie trzech punktów. Tradycyjnie styl nie ma większego znaczenia, chociaż artystów jest pod dostatkiem. Jeżeli wspaniała passa zostanie przedłużona, dzisiaj w okolicach Wieczorynki (chociaż podobno już nie grają!) nikt z nas nie będzie miał prawa narzekać. Wypada tylko życzyć piłkarzom szczęścia i głodu wygranej – zdążyliśmy się stęsknić za zdobywaniem bramek, chociaż po oficjalnych spotkaniach innego smaku niż zwycięstwo zwyczajnie nie pamiętamy. I nie chcemy sobie przypominać.

Początek meczu o 17:00. Transmisję przeprowadzi CANAL+ Sport.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!