Zwycięstwo w Belgradzie
Koszykarze rozpoczęli Top-16 od wygranej
Drużyna koszykarska Realu Madryt rozpoczęła nowy rok i nowy etap Euroligi od cennego zwycięstwa w Belgradzie. Blisko dziewiętnaście tysięcy kibiców i nieugięta postawa zawodników Crveny Zvezdy nie wystarczyły, aby przeszkodzić podopiecznym Pabla Lasa w rozegraniu świetnego meczu (72:79).
Madrytczycy od początku byli bardzo ruchliwi w ataku. Dużo biegali bez piłki, często się nią wymieniali, chcąc w ten sposób zgubić krycie rywala. Funkcjonowało to całkiem dobrze, choć gospodarze byli tak zaangażowani w obronę, że wynik po pierwszych dziesięciu minutach i tak nie był zbyt okazały (12:15).
Crvena Zvezda okazała się być przeciwnikiem bardzo niewygodnym, właśnie ze względu na twardą obronę. Królewscy mieli spore kłopoty z uzyskaniem płynności w ofensywie. Potrafili co prawda wyjść na osiem punktów przewagi (12:20), ale tylko na chwilę. Pojedynek był bardzo zacięty i odmienił się dopiero w drugiej połowie.
Bardzo istotną, choć dość niespodziewaną była pomoc Marcusa Slaughtera w obronie. Amerykanin udanie strzegł dostępu do własnego kosza, zwłaszcza przed świetnym Bobanem Marjanoviciem, co pozwoliło uporządkować grę całego zespołu. Zaczął on przechwytywać piłki, kontratakować i momentalnie zaznaczyło się to na tablicy wyników.
Trzynaście punktów tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty (43:56), uczyniły ostatnią część spotkania bezbarwną. Choć doping publiczności tradycyjnie nie zawodził, a miejscowi koszykarze nie poddali się do ostatniej sekundy, nie byli w stanie zagrozić prowadzeniu rywali. Madryt utrzymał je zaskakująco łatwo.
72 – Crvena Zvezda Telekom (12+19+14+27): Willimas (3), Lazić (8), Dangubić (-), Mitrović (13), Marjanović (9) – Blažić (6), Kalinić (10), Jenkins (7), Jović (3), Zirbes (13).
79 – Real Madryt (15+19+24+21): Llull (5), Fernández (15), Mačiulis (4), Reyes (13), Ayón (4) – Rivers (5), Nocioni (9), Rodríguez (12), Carroll (2), Bourousis (6), Slaughter (4).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze