Dylemat z Pepe
Działacze zastanawiają się nad przyszłością
Tematem z okładki Marki jest dzisiaj sprawa Pepego. Kontrakt Portugalczyka wygasa za 1,5 roku i działacze poważnie zastanawiają się nad przyszłością stopera. Nie jest to łatwa decyzja, bo w grę wchodzi wiele czynników. Sportowo Pepe jest na doskonałym poziomie, chociaż w lutym skończy 32 lata. Portugalczyk osiągnął nie tylko świetną formę fizyczną, ale pokazuje też dojrzałość, co docenia się w klubie. Zawodnik się zmienił, gra odpowiedzialnie, a poza boiskiem reprezentuje organizację tak, jak przystało na czwartego kapitana.
Z drugiej strony, taki moment pozwala na pomyślenie o wysokim transferze i zwróceniu się inwestycji sprzed lat, kiedy Real zapłacił Porto 30 milionów euro. Na dzisiaj Pepe jest jednym z najlepszych stoperów na świecie i na pewno wielu chętnie zaangażowałoby się w taką operację. Dziennik stwierdza, że chodzi tutaj między innymi o United czy City. Pellegrini co roku próbuje sprowadzić Portugalczyka, a Van Gaal jest przygotowany na spore wydatki, żeby wzmocnić swoją defensywę. Sprzedaż wiązałaby się oczywiście z zakupem, który jak zawsze byłby niewiadomą. Sportowym rozwiązaniem byłby wtedy Varane, który także jest jednym z czynników w całej tej sytuacji. Francuz od jakiegoś czasu puka do pierwszego składu, ale Pepe i Ramos nie otwierają tych drzwi. Jeśli Portugalczyk zostanie w zespole, a sytuacja się nie zmieni, to w następnym sezonie Rafa po prostu będzie musiał zastanowić się nad swoimi opcjami, a w tym przypadku zainteresowanych byłoby zapewne o wiele więcej niż w przypadku Pepego.
Pepe znajduje się prawdopodobnie w najlepszym momencie swojej kariery i z tej perspektywy sprzedaż nie byłaby logiczna. Zawodnika kochają nie tylko w szatni, ale też na trybunach, dla których stoper to wzór poświęcenia i walki za Real Madryt. Dla Ancelottiego Pepe jest niezbędny i Włoch bez zastanowienia doradza przedłużenie umowy. Z drugiej strony, Pepe młodszy nie będzie, a budzi ogromne zainteresowanie. Do tego transfer niewątpliwie pomógłby Varane'owi. Dlatego działacze mają teraz spory dylemat.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze