Cztery gole, zero intensywności
Real Madryt – Łudogorec Razgrad 4:0
W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów Real Madryt pokonał dziś Łudogorec Razgrad 4:0. Bramki dla obrońców tytułu strzelili Cristiano Ronaldo, Gareth Bale, Álvaro Arbeloa i Álvaro Medrán. Spotkanie nie stało jednak na wysokim poziomie, a Królewskim zwłaszcza w drugiej połowie brakowało chęci na dobicie przeciwnika, który od dwudziestej minuty grał w dziesięciu.
Spotkanie od samego początku ani nie stało na wysokim poziomie, ani piłkarze obu drużyn nie gryźli trawy, byle tylko dostać się pod pole karne rywala i wepchnąć piłkę do siatki. W 20. minucie po jednej z wielu świetnych wrzutek Toniego Kroosa w polu karnym gości odnalazł się Raphaël Varane, ale jego strzał zatrzymał się na… ręce Marcelinho. Clément Turpin był bezlitosny, ale nie popełnił błędu – wskazał na jedenasty metr i ukarał Brazylijczyka czerwoną kartką. Cristiano Ronaldo uderzył z „wapna” w środek bramki, Władisław Stojanow wylądował w swoim lewym rogu i Królewscy objęli prowadzenie. Nieco ponad kwadrans później aktywny w pierwszej części meczu Gareth Bale podwyższył prowadzenie. Znów spory udział przy trafieniu miał Toni Kroos, który dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Walijczyka.
Drugą część meczu oglądało się mało przyjemnie – Los Blancos stracili werwę, brakowało intensywności, a pod bramką rywali zwykle szukano Cristiano Ronaldo. To zaś zwykle nie kończyło się dobrze. Mimo że rywal grał w dziesięciu, Królewscy nie napierali za wszelką cenę na głęboko ustawioną defensywę. Nie pomogło też wejście Marcelo i Jesé – trudno zarzucić im brak ambicji, jednak wykonanie pozostawiało wiele do życzenia. W ostatnich dziesięciu minutach Real Madryt zdołał jednak strzelić jeszcze dwie bramki – najpierw, a jakże, po stałym fragmencie gry na prowadzenie 3:0 wyprowadził Królewskich Álvaro Arbeloa, a wynik meczu ustalił jego imiennik, Medrán. Wychowanek miał sporo szczęścia, piłka bowiem odbiła się od jednego z obrońców i zupełnie zmyliła bramkarza.
Real Madryt bez większych problemów pokonał drużynę z Bułgarii, ale trudno być zadowolonym z ogólnego wrażenia, jakie po sobie zostawił. Na szczęście nie jest to wielki problem, dzisiejszy mecz był bowiem jednym z najmniej ważnych w ciągu kilku ostatnich miesięcy. Królewscy zagrali na niedużej intensywności, ale kilku graczy z pewnością można pochwalić – lepiej niż ostatnio spisał się Álvaro Arbeloa, znów nieźle zagrał Illarra, a trudno nie cieszyć się z trafienia młodego Álvaro Medrána. Teraz trzeba jednak już myśleć o kolejnych meczach i przedłużeniu świetnej passy wygranych spotkań – na razie na liczniku widnieje dziewiętnastka i mamy nadzieję, że na niej licznik się nie zatrzyma.
Real Madryt – Łudogorec Razgrad 4:0 (2:0)
1:0 Cristiano Ronaldo 20' (rzut karny)
2:0 Gareth Bale 38' (asysta: Toni Kroos)
3:0 Álvaro Arbeloa 80' (asysta: Cristiano Ronaldo)
4:0 Álvaro Medrán 88' (asysta: Jesé)
Real Madryt: Keylor Navas; Álvaro Arbeloa, Raphaël Varane, Nacho, Fábio Coentrão (60' Marcelo); Toni Kroos (60' Jesé), Asier Illarramendi, Isco; Gareth Bale (83' Álvaro Medrán), Chicharito, Cristiano Ronaldo.
Łudogorec Razgrad: Władisław Stojanow, Jordan Minew, Cosmin Moți, Georgi Terzijew, Júnior Caiçara, Michaił Aleksandrow (61' Wanderson), Fábio Espinho (63' Anicet Abel), Dani Abalo, Swetosław Djakow, Marcelinho, Virgil Misidjan (72' Juninho Quixadá).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze