Baptista: Lucas Silva jest niesamowitym zawodnikiem

Przyszedłeś do Cruzeiro i zdobyłeś dwa mistrzostwa.
To przyjemność dzielić z wami to doświadczenie związane z przyjazdem do Brazylii i dwukrotnym mistrzostwem. Zostanie mistrzem jest czymś bardzo trudnym i jednocześnie szczęśliwym. Cruzeiro jest zespołem świetnie przygotowanym z zawodnikami o wielkiej jakości – powiedział Julio Baptista.

Przez dziesięć lat grałeś w Europie…
Kiedy żyjesz tyle lat poza Brazylią, przyzwyczajasz się. Zauważyłem zmianę w futbolu. Nigdy nie sądziłem, że wrócę do Brazylii. Myślałem, że zakończę karierę w Europie. Musiałem odejść z Málagi i pojawiło się Cruzeiro. Zdecydował się podpisać kontrakt i wyszło mi to na dobre.

Za czym z Hiszpanii tęsknisz najbardziej?
Za moją szynką, chlebem z pomidorem, smażonymi krewetkami… Być może w przyszłości wrócę do Hiszpanii, żeby tam żyć.

Jakie są różnice między futbolem w Brazylii i w Hiszpanii?
Piłka nożna w Brazylii się zmienia, jednak dużo się prowadzi piłkę. W Europie gra się bardziej na dwa kontakty. Cruzeiro wymienia niewiele podań i dlatego jest mistrzem.

Real Madryt obserwuje Lucasa Silvę, twojego kolegę.
On jest niesamowitym zawodnikiem. Ma najbardziej europejski profil wśród Brazylijczyków w naszym zespole. Jest środkowym pomocnikiem, który kontroluje piłkę i potrafi ją dobrze zagrać, dlatego Real Madryt zwrócił na niego uwagę. Jest bardzo utalentowany, a przy tym bardzo młody.

Pasowałby do Realu Madryt czy może bardziej do innego klubu w Hiszpanii?
Jeśli w Madrycie zacznie robić to, co robił tutaj, stanie się wielki w krótkim czasie. Jest bardzo kompletnym graczem.

Wydaje się być spokojnym piłkarzem, nie ma tatuaży…
Tak, jest skupiony na piłce. Mówisz mu coś, a on stara się to zrozumieć i zrobić. Przede wszystkim chce się uczyć. To jest bardzo ważne.

Dałeś mu jakieś rady?
Najlepsza rada jest taka, żeby wykorzystał nadarzającą się okazję. Ona może być najlepszym doświadczeniem w jego życiu. Niech stara się uczyć jak najszybciej, ponieważ im szybciej się będzie uczył, tym lepiej mu będzie szło w Madrycie.

Myślisz, że przejdzie do Realu Madryt?
Nie wiem, to nie zależy ode mnie, zależy od Realu Madryt.

Co cię najwięcej kosztowało podczas pobytu w Hiszpanii?
Nic mnie wiele nie kosztowało, ponieważ poszedłem do Sevilli i łatwo było się przystosować do hiszpańskiej kultury, bo ona w Europie jest najbardziej podobna do brazylijskiej.

Diego Costa gra w reprezentacji Hiszpanii. Jest mniej zaangażowany, ponieważ jest Brazylijczykiem?
Miał małe szanse, żeby pojechać na mundial. Pojawiła się szansa, żeby pojechać z innym krajem i on podjął decyzję, według mnie słuszną.

Brakuje mu zaangażowania?
Wszyscy myślą, że zdradził Brazylię. Jednak on widział, że szansa na powołanie do reprezentacji jest odległa, dlatego tak zdecydował. Trudno sądzić kogoś za to, że podjął słuszną w swojej ocenie decyzję.

Jak długo La Bestia będzie związana z futbolem?
Nigdy nie skupiałem się na moim wieku. Będę grał tak długo, jak długo będzie mi na to pozwalało moje ciało. Teraz czuję się lepiej niż kiedykolwiek.