Dzisiejsze okładki
Co słychać w hiszpańskiej prasie?
Afera korupcyjna w meczu Levante–Saragossa, dokonania Ikera Casillasa oraz wypowiedzi Leo Messiego to najważniejsze tematy dzisiejszych wydań hiszpańskich dzienników sportowych.
„Upadnie kto ma upaść” – MARCA zajmuje się dzisiaj aferą korupcyjną. Prokurator wziął pod lupę tajemniczy transfer na kwotę 1,2 miliona euro. Agapito, były prezes Saragossy, bronił się, mówiąc, że były to pieniądze na premie dla zawodników. Przeciwstawił się temu Gabi, twierdząc, iż nie płaci się premii przed meczami, nawet dziesięciu piłkarzom. Musieli oddać prezesowi pieniądze w gotówce jeszcze tego samego dnia. Ballesteros (Levante) zaprzecza wszelkim doniesieniom. „Terapia dla Bale'a” – Ancelotti martwi się, że Walijczyk wciąż nie dopasował się do systemu defensywnego.
Bohaterem okładki Asa jest dziś Iker Casillas – „Mister Champions”. Kapitan w tym sezonie już po raz szesnasty bierze udział w rozgrywkach Ligi Mistrzów, dzięki czemu poprawił osiągnięcie Gento, który rozegrał piętnaście edycji. Celem jest pokonanie Ryana Giggsa, który w Champions League występował przez osiemnaście lat. Mecz w Sofii był dla Ikera 142. spotkaniem, a to pozwoliło mu wyrównać dokonanie Raúla. Drugą najważniejszą informacją z pierwszej strony jest Gabi i jego zeznanie w sprawie korupcji w meczu Levante–Saragossa: „Zrobiłem tylko to, o co prosił mnie klub”.
Mundo Deportivo przytacza dziś słowa Messiego: „Neymar będzie numerem jeden”. Argentyńczyk wierzy, że jego kolega z zespołu ma do tego wystarczającą jakość. Zdaniem dziennika występ Cristiano w starciu z Athletikiem jest wątpliwy. Portugalczyk wciąż odczuwa ból w kostce. Pozostałe informacje to: wypowiedź Xaviego, którego nie zadowala rola zmiennika, oraz
Rafinha – gotowy na 100%.
Sport również poświęcił okładkę Leo Messiemu, który „chce wygrać wszystko” i mówi: „Neymar może być najlepszy na świecie dzięki swoim umiejętnościom” oraz „Nie rywalizuję z Cristiano. Gram dla Barcelony”. Xavi nie chce być rezerwowym, a Bartomeu jest dumny ze szkółki. Cristiano może nie zagrać z Athletikiem, a Gabi przyznał, że w meczu Levante z Saragossą było fałszerstwo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze