Cristiano kończył mecz z grymasem bólu
Ancelotti zapewnia, że to nic groźnego
Cristiano Ronaldo musiał opuścić plac gry w 87. minucie spotkania z Łudogorcem z powodu agresywnego wejścia Aniceta Abela. Portugalczyk rozpoczynał akcję w środkowej strefie boiska, którą brutalnym faulem przerwał zawodnik gospodarzy. Arbiter dzisiejszego starcia w Bułgarii, pan Craig Thomson, ukarał faulującego żółtym kartonikiem, podczas gdy Cristiano blisko minutę uwijał się z bólu na murawie stadionu w Sofii, trzymając się z ścięgno Achillesa lewej nogi.
Ronaldo opuścił plac gry, na który jednak powrócił po krótkiej naradzie ze sztabem medycznym. Po końcowym gwizdku sędziego schodził do szatni z wyraźnie skwaszoną miną. Na pomeczowej konferencji prasowej Carlo Ancelotti wyznał, że: „Otrzymał kopniaka w kostkę, ale nie sądzę, żeby to było coś... Trochę bolesne, ale to nic poważnego”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze