Decydujący październik
Królewskich czeka wyjątkowo trudny miesiąc
Trenerzy często powtarzają, że decydujące rozstrzygnięcia zaczynają się dopiero w marcu. Jest jednak wiele czasu, by wcześniej stracić szanse na najważniejsze triumfy. Przed Realem Madryt trudny miesiąc, w którym będzie grać w trzech rozgrywkach.
Po zwycięstwie na El Madrigal nie ma czasu na relaks. Już 1 października Królewscy zagrają w Bułgarii z mistrzem kraju w ramach drugiej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Cztery dni po meczu w Sofii drużyna Carlo Ancelottiego podejmie Athletic Bilbao. Po intensywnym tygodniu wielu graczy opuści Madryt, by wystąpić w barwach swoich reprezentacji. To oznacza dwutygodniową przerwę w spotkaniach Los Blancos.
Po meczach reprezentacji Królewscy udadzą się do Walencji, gdzie zmierzą się z Levante. Na Ciutat de València w poprzednich latach Real miał sporo kłopotów, dlatego nie ma mowy o łatwym i spokojnym meczu. Kiedy Królewscy starcie z drużyną José Luisa Mendilibara będą mieli za sobą, rozpocznie się poważna gra.
W trzeciej kolejce fazy grupowej Champions League obrońcy tytułu zmierzą się z Liverpoolem, który wrócił do najważniejszych rozgrywek w Europie. Real Madryt nie wspomina poprzedniego wyjazdu na Anfield zbyt dobrze – w 2009 roku skończyło się na jednej z wielu kompromitacji w 1/8 finału, a drużyna prowadzona przez Juande Ramosa wróciła do Hiszpanii z bagażem czterech bramek.
Po spotkaniu z The Reds znów nie będzie czasu na głęboki oddech. Na Santiago Bernabéu przyjedzie Barça, która bardzo dobrze rozpoczęła sezon. Jeśli Królewscy chcą wciąż walczyć a mistrzostwo, a Katalończycy nie stracą do tego czasu kolejnych punktów, nie można pozwolić sobie na trzecią w tym sezonie porażkę.
Udział w Klubowych Mistrzostwach Świata wymusza na Realu Madryt grę w Pucharze Króla już w październiku. Królewscy nie znają jeszcze rywala, ale pierwsze spotkanie ma zostać rozegrane awansem w ostatnim tygodniu najbliższego miesiąca. A już na początku listopada Los Blancos zagrają na wyjeździe z Granadą, z którą nie tak dawno również mieli sporo kłopotów…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze