Superpuchar po raz trzeci!
Real Madryt pokonał Barcelonę (99:78)
Nieprzygotowani, ale zwycięscy. Koszykarze Realu Madryt, pomimo marnego okresu przygotowawczego, pokonali zespół FC Barcelona (99:78) i zdobyli trzeci Superpuchar Endesa z rzędu. Podopieczni Pabla Lasa prowadzili od pierwszej do ostatniej akcji, a świetnie zawody rozegrał Sergio Llull, bezspornie najlepszy zawodnik na parkiecie.
Spotkanie finałowe rozpoczęło się wyśmienicie. Kilka minut po starcie Królewscy prowadzili już jedenastoma punktami (19:8), po szalonej i niesamowicie skutecznej grze Sergio Llulla. Rozgrywający tylko w pierwszej kwarcie zdobył aż piętnaście punktów! Trudno pisać o nadzwyczaj dobrej grze zespołu – madrytczycy byli po prostu zabójczo skuteczni, zwłaszcza zza obwodu. Barcelona znalazła się w tarapatach (29:14).
Madryt zabiegał przede wszystkim o to, aby utrzymać bezpieczną przewagę, najlepiej do samego końca. Należy przyznać, że bronienie korzystnej różnicy szło mu znacznie gorzej niż jej formowanie. Zespół zaczął tracić piłki, miał kłopoty z wykończeniem akcji. Przeciwnicy nie próżnowali i zbliżyli się na odległość czterech punktów (40:36). Wówczas świetną zmianę dał Gustavo Ayón, a kolegów do szatni, kolejną trójką, wygonił Sergio Llull (49:39).
Druga połowa była bardziej wyrównana, lecz niewiele zmieniła. Madrytczycy nieustannie utrzymywali przewagę kilkunastu punktów, nieśmiało zachęcając rywali do rezygnacji. Każda minuta przybliżała ich do końcowego sukcesu i pierwszego trofeum w nowym sezonie, na które całkowicie zasłużyli.
99 – Real Madryt (29+20+22+28): Llull (21), Carroll (4), Fernández (15), Ayón (8), Mejri (-) – Rivers (11), Campazzo (3), Mačiulis (-), Nocioni (7), Reyes (7), Rodríguez (6), Bourousis (17).
78 – FC Barcelona (14+25+20+19): Satoransky (5), Oleson (8), Abrines (8), Doellman (4), Tomić (17) – Huertas (8), Navarro (7), Pleiss (4), Thomas (9), Lampe (8), Nachbar (-).
Skrót spotkania | Statystyki
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze