Chicharito: Potrzebowałem tej zmiany
Wywiad dla <i>RealMadrid TV</i>
Jakie były twoje pierwsze godziny w Realu Madryt?
To było coś niesamowitego, od momentu, gdy wylądowałem w Madrycie, przez całą uwagę, jaką otrzymałem, po wszystko co zrobił klub. Badania medyczne, konferencja prasowa… Jestem szczęśliwy i zachwycony, spełniło się moje marzenie – powiedział Javier Hernández w wywiadzie dla klubowej telewizji.
Jak to jest być częścią tej drużyny?
To była niesamowita radość i wielka motywacja. Chcę wykorzystać to w najlepszy możliwy sposób i wnieść do zespołu jak najwięcej. Najważniejsze, żeby klub kontynuował tę tradycję zdobywania tytułów. Będę się cieszył grą i dużo się nauczę.
Marzyłeś o tej chwili?
Tak, od kiedy się urodziłem futbol był obecny w moim domu. Mówiło się tylko o futbolu. Wszystko co lubiłem robić schodziło na drugi plan kiedy przychodził weekend i szedłem na stadion, żeby zobaczyć, jak mój ojciec gra dla Meksyku. Dzięki Bogu mogłem zadebiutować w moim zespole w Meksyku. Później zrobiłem to w Manchesterze United, a teraz jestem w Realu Madryt. To jest coś, czego potrzebowałem, ta zmiana. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że najlepszy klub na świecie dał mi tę szansę i uwierzył we mnie. Chcę to wykorzystać.
Jak siebie opiszesz jako piłkarza?
Jestem wielkim profesjonalistą na boisku i poza nim. Chcę pomagać drużynie. Jestem środkowym napastnikiem, lubię być w ruchu i stwarzać okazję moim kolegom. Gole przychodzą same, są konsekwencją gry zespołu. Zresztą, nieważne kto zdobywa bramki, najważniejsze, żeby Real Madryt wygrywał.
Przychodzisz do klubu, w którym tryumfował Hugo Sánchez…
Takie porównania są dla mnie pochwałą, szczególnie z kimś takim Hugo, który jest idolem i ikoną w tym klubie i naszym kraju. Od dziecka byłem porównywany z moim ojcem i dziadkiem. Jednak ja na to nie patrzę, nie lubię tego. Chcę tworzyć własną historię. Najpiękniejsze jest to, że mogę reprezentować ten klub. Wyjście na murawę na Santiago Bernabéu w białej koszulce jest niesamowitym wrażeniem. Nie mogę się już doczekać meczu, żeby móc w nim uczestniczyć. Mam nadzieję, że dostanę szansę, żeby dać z siebie wszystko.
Jakie znaczenie ma twój transfer do Realu Madryt w Meksyku?
Mam nadzieję, że przyniosłem mojemu krajowi radość. Wiele ludzi mnie obserwuje, wielu robi to przez całą moją karierę. Mam nadzieję, że to napełni ich radością i że ciągle będą mnie wspierać. Chciałbym jak najlepiej móc reprezentować mój kraj zagranicą. Oby to był dopiero początek wielu dobrych rzeczy.
Dopiero co rozpoczął się sezon pełen wyzwań. Jesteś na to przygotowany?
Oczywiście. Jestem przygotowany, żeby trenować z moimi kolegami i grać w piłkę. Gra w piłkę jest czymś co najbardziej kocham i o czym zawsze marzyłem. To jest gra i trzeba się nią cieszyć. Wiem, jaka odpowiedzialność wiąże się z noszeniem tej koszulki i wiem co ona reprezentuje. Najbardziej kocham grać w piłkę i nie ma nic lepszego od tego, że najlepszy klub na świecie daję ci szansę na grę na najlepszym stadionie.
Kim dla ciebie jest Alfredo Di Stéfano?
On dał bardzo dużo całej piłce nożnej, nie tylko jednemu klubowi czy krajowi. Dawał z siebie wszystko na boisku i poza nim. Na całym świecie ludzie o nim słyszeli. Kiedy on odszedł, wszędzie się o tym mówiło, wszyscy byli smutni. Jego wizerunek ciągle będzie bardzo ważny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze