Falcao bliżej, Falcao dalej…

Burza medialna dotycząca transferu Falcao wciąż trwa. Jeszcze niedawno Tancredi Palmeri, jeden z ekspertów beIN Sports, CNN i La Gazzetta dello Sport, informował, że Kolumbijczyk na pewno trafi do Realu Madryt. Dzisiejsze doniesienia Włocha są nieco inne. „To będzie decydująca noc dla Falcao. O wszystkich szczegółach, jakie wydarzyły się w ciągu trzech dni, napiszę jutro, ponieważ dla mnie to, co dzieje się wokół Falcao, to jeden z najbardziej zawiłych transferów w historii”. Palmeri potwierdził też, że według jego źródeł istnieje porozumienie między Monaco a Realem Madryt. Brakującą częścią potrzebną do zamknięcia transferu jest „część należąca do zawodnika”. Można się domyślać, że chodzi o pensję El Tigre i pozostałe warunki indywidualnego kontraktu. Dziennikarz zaznacza jednak: „Biorąc pod uwagę to, że Falcao traktuje Real Madryt jako priorytet, to nie jest żaden problem. Pozyskali go w ramach wypożyczenia (drogo) i z opcją. Jego otoczenie skontaktowało się z innymi klubami, by sprawdzić, czy ktoś nie chciałby go w ramach transferu definitywnego. Były rozmowy z Arsenalem i Juventusem, ale nigdy nie mieli szans, poniewż sondowali wyłącznie wypożyczenie”.

Palmeri uważa, że kolejnym klubem przejawiającym zainteresowanie byłym graczem Atlético jest Manchester City. Władze klubu z Etihad miały poprosić Jorge Mendesa, agenta piłkarza, o wstrzymanie się z decyzją przez jeden dzień, ponieważ byli zainteresowani transferem definitywnym.

Nieco innego zdania jest Fabrizio Romano, dziennikarz Sky Sport, pracujący także dla Gianluki Di Marzio. Kilka godzin temu pisał o tym, że Falcao może dołączyć do Manchesteru City. Następstwem takiego ruchu miałby być transfer Álvaro Negredo do Valencii. Kilka minut temu poinformował, że rozmowy między Falcao a The Citizens wciąż trwają i obie strony próbują zamknąć transfer Kolumbijczyka.

Do końca sagi transferowej pozostało mniej niż 45 godzin. Okienko transferowe zamyka się o północy z 1 na 2 września.