Grecja mistrzem Europy!
Fantastycznie usposobieni Grecy autorem największej niespodzianki w historii Mistrzostw Europy!
Jeszcze 12 czerwca przed meczem otwarcia osoby stawiające na Grecję (nie licząc samych Greków) można było pewnie policzyć na palcach jednej ręki. Niemożliwe stało się jednak faktem! Grecka reprezentacja pod wodzą swej największej gwiazdy Otto Rehhagela, pokonując w finale Portugalię 1:0, zdobyła tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu!
Początek meczu jak każdy dotychczasowy w wykonaniu podopiecznych niemieckiego trenera: spokojna, wyważona gra i czyhanie na kontry. Dość powiedzieć, że w pierwszych 45 minutach Portugalczycy oddali tylko dwa strzały w światło bramki!
Druga połowa identyczna aż do 57 minuty. Wtedy to z rzutu rożnego dośrodkował Basinas, błąd obrońców oraz bramkarza wykorzystał Charisteas i zabójczo skuteczni Grecy wyszli na prowadzenie! Fani z Hellady wprost oszaleli! Zresztą trudno im się dziwić ;)
Portugalczycy ruszyli do szaleńczych ataków. Greccy obrońcy jednak ze znanym tylko sobie stoickim spokojem rozbijali wszystkie ataki. Strzelać próbowali jeszcze Rui Costa, Figo czy Cristiano Ronaldo, który nawet znalazł się w sytuacji sam na sam. pW 85 minucie zatrzepotała nawet siatka bramki strzeżonej przez Nikopolidisa, lecz ku rozpaczy gospodarzy nie wpadła do niej piłka, lecz... sfrustrowany kibic Barcelony. Po drodze zdążył jeszcze rzucić flagę Barcelony w twarz Luisa Figo, ale gracz Realu zachował spokój, a kilka chwil później nawet przeprowadził akcję, która mogła doprowadzić do wyrównania... Zatem fani Barcelony mieli swoje 5 minut na Euro, szkoda tylko, że nie w postaci bramek strzelanych przez Kluiverta, Cocu czy Van Bronckhorsta. Pokazali za to w jak głupi sposób potrafią utożsamiać się ze swoimi barwami...
Sędzia Markus Merk w związku z tym zamieszaniem przedłużył spotkanie jeszcze o 5 minut, ale na nic to się zdało, bo wtedy to Grecy zaczęli świetnie (jeśli można tak powiedzieć) wymuszać faule i Portugalczycy nawet nie zagrozili bramce rywali. W 95 minucie niemiecki sędzia gwizdnął na EURO 2004 po raz ostatni, a na stadionie i w całej Grecji rozpoczęła się z pewnością największa zabawa w historii kraju! Gratulacje dla zwycięzców!
Portugalia: Ricardo, Miguel (Paulo Ferreira, 44'), Ricardo Carvalho, Jorge Andrade, Nuno Valente, Costinha (Rui Costa, 61'), Maniche, Deco, Figo, Cristiano Ronaldo, Pauleta (Nuno Gomes, 74')
Grecja: Nikopolidis, Seitaridis, Kapsis, Dellas, Fyssas, Giannakopoulos (Venetidis, 76'), Zagorakis, Basinas, Katsouranis, Vryzas (Papadopoulos, 81'), Charisteas
Bramka: Charisteas 57'
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze