Jesús Fernández trafi do Levante?

Jesús Fernández chce odejść z Realu Madryt. Wcześniej mówiło się o tym, że golkiperem Królewskich interesuje się Málaga. Teraz głównym kandydatem do pozyskania Hiszpana jest Levante. Zespół z Walencji poszukuje bramkarza, gdyż niemal pewne jest odejście Keylora Navasa. José Luis Mendilibar, trener Levante, chce mieć w bramce zawodnika, który da drużynie pewność w defensywie. Hiszpański szkoleniowiec uważa, że Jesús spełnia te wymagania, chociaż do tej pory piłkarz był w cieniu Diego Lópeza i Ikera Casillasa. Pierwszym wzmocnieniem Levante na pozycji bramkarza ma być Diego Marińo, który prawdopodobnie dołączy do drużyny z Walencji na zasadzie wypożyczenia z Realu Valladolid, chociaż przy tym transferze pojawiły się pewne problemy.

Jesús ma już 26 lat i chciałby w końcu móc liczyć na regularną grę w Primera División. Wiele klubów interesuje się jego usługami. Najpierw blisko ściągnięcia Hiszpana była Granada, ale ostatecznie transfer nie doszedł do skutku. Później pojawiła się Málaga, która jednak pozyskała Meksykanina Guillermo Ochoę. Pierwszym wyborem Mendilibara był Asier Riesgo, ale Osasuna zrobiła wszystko, żeby go nie wypożyczyć, ani tym bardziej oddać za darmo. Asier mógłby odejść tylko na zasadzie transferu definitywnego, ale tego nie chce Levante, które planowało wykorzystać problemy ekonomiczne drużyny z Pampeluny. Do tego Andrés Fernández odszedł do Porto, więc Riesgo będzie miał pewne miejsce w pierwszym składzie, co jeszcze bardziej oddala możliwe przenosiny do Levante.

Innymi bramkarzami, którymi interesuje się Mendilibar to Marco Amelia, którego można ściągnąć za darmo oraz Portugalczyk Eduardo. Tak czy inaczej, w tym momencie Levante naciska na pozyskanie Jesúsa. Klub z Walencji utrzymuje dobre relacje z Realem Madryt, szczególnie po negocjacjach przy transferze Keylora Navasa. To może ułatwić całą operację.