Keylor się niecierpliwi
Transfer Navasa wciąż nie może zostać ogłoszony
Keylor Navas wciąż czeka na telefon, by udać się do Madrytu. Bramkarz od 24 dni przebywa na wakacjach, na które udało się po tym, jak Kostaryka została wyeliminowana z mundialu przez Holandię. Klub i zawodnik osiągnęli już pełne porozumienie przed tygodniem i golkiper cały czas jest gotów, by jak najszybciej dołączyć do drużyny Carlo Ancelottiego. Oficjalne ogłoszenie jego transferu jest jednak uzależnione od odejścia z klubu Diego Lópeza lub Ikera Casillasa.
Kostarykanin wciąż może przebywać na wakacjach, ponieważ Real Madryt ustalił, że zawodnicy, którzy dotarli przynajmniej do ćwierćfinału mistrzostw świata, mogą odpoczywać do 1 sierpnia. Wtedy do treningów wrócą Jamesa, Benzema i Varane, a Navas ma nadzieję, że on również będzie mógł przebywać już wtedy w stolicy Hiszpanii. Zdaje sobie z tego sprawę również prezes Levante. Quico Catalán powiedział w czwartek: „W przyszłym tygodniu pojawią się informacje na temat Keylora”. Królewscy ustalili z prezesem Granotas, że Navas rozpocznie treningi razem z Jamesem, Benzemą i Varane'em. Bliskie otoczenie bramkarza informuje jednak, że ten wciąż nie ma zarezerwowanego biletu do Madrytu.
Diego i Iker
Na Santiago Bernabéu w dalszym ciągu rozwiązywany jest problem, który aktualnie uniemożliwia transfer Keylora. Może się zdarzyć tak, że Carlo Ancelotti będzie miał do dyspozycji trzech bramkarzy. Ale klub stara się uniknąć tej sytuacji za wszelką cenę. Bałaganu nie rozwiązuje jednak samo przyjście Navasa. Po pierwsze dlatego, że Diego López i Iker Casillas chcą zostać w klubie. A po drugie dlatego, że Real nie chce samemu rezygnować z któregoś z nich. Ponadto wiele klubów nie jest w stanie spełnić ich oczekiwań finansowych, a Królewscy nie chcieliby także wzmacniać potencjalnych rywali w Primera División i Lidze Mistrzów.
Kostarykanin spędza wakacje na prywatnej plaży w Pérez Celedón, gdzie przygotowuje się już do nowego sezonu. Chciałby jednak jak najszybciej być już do dyspozycji Ancelottiego. Czeka również Levante, które ma otrzymać za niego osiem milionów euro (klauzula wynosi dziesięć milionów, ale dwa miliony trafią do bramkarza).
Ogłoszenie transferu
Wszystko wciąż krąży wokół słów „w ciągu najbliższych dni”, ale trzeba zastanowić się, co stanie się, jeśli transfer nie zostanie dopięty na ostatni guzik w tym tygodniu. Gdy bramkarz udawał się na mundial, to Levante nie ustaliło mu daty powrotu. Niemniej jednak klub z Walencji 4 sierpnia wraca z obozu przygotowawczego z Holandii, a jeśli do tego czasu transfer Keylora nie zostanie oficjalnie ogłoszony, bramkarz dołączy do treningów z Levante.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze