Jeszcze tylko napastnik
Nowa dziewiątka ostatnim elementem układanki
Po zakontraktowaniu Jamesa, Kroosa i Keylora Navasa, którego transfer nie został jeszcze oficjalnie potwierdzony, ale który zdaje się być kwestią czasu, Real Madryt potrzebuje do kompletu jedynie dziewiątki. Odejście Moraty sprawiło, że Benzema pozostał jedynym napastnikiem w kadrze. Dlatego też włodarze Królewskich intensywnie pracują nad zatrudnieniem nowego snajpera.
Z początku rozważano pozyskanie kogoś, kto jedynie, podobnie jak Morata, odciążałby od czasu do czasu Karima. Szefostwo nie znalazło jednak odpowiedniego kandydata. Zdecydowano się więc ostatecznie na kupno kogoś o głośnym nazwisku. Wybrańcem został Falcao. Jeśli transfer Kolumbijczyka nie dojdzie do skutku, następny w kolejce jest Lukaku. Real Madryt i Monaco negocjują w sprawie El Tigre od 28 czerwca. Sam zawodnik zawsze marzył o występach w białej koszulce i to też zakomunikował swojemu agentowi, Jorge Mendesowi, który będzie kluczową postacią w trakcie rozmów. Podobnie było zresztą w przypadku Jamesa, również będącego klientem Portugalczyka.
Ostatnią propozycją Królewskich jest roczne wypożyczenie Falcao za 12,5 miliona euro (Atlético sprzedało Kolumbijczyka za 50 milionów rozłożone na cztery raty wynoszące 12,5 miliona euro. Real zapłaciłby po prostu Monaco równowartość jednej z nich) i pokrycie jego pensji. Radamel zarabia 14 milionów euro netto na sezon, co dla Florentino jest zdecydowanie zbyt wygórowaną stawką. Sam napastnik poinformował jednak, że jeśli będzie tylko mógł ostatecznie przywdziać białe barwy, zrezygnuje z połowy wynagrodzenia. Sternik Królewskich chce również zapewnić sobie opcję pierwokupu piłkarza drużyny z Księstwa za 33 miliony euro.
Jedyne wątpliwości budzi stan fizyczny Falcao, który wciąż nie spędził na murawie ani minuty od czasu kontuzji. El Tigre zrezygnował z wyjazdu na mundial, by pracować nad powrotem do pełni formy. Przed Monaco jeszcze trzy spotkania pretemporady – z Parmą (28 lipca) oraz dwa mecze podczas Emirates Cup, gdzie ekipa z Księstwa będzie miała okazję zmierzyć się z Valencią i Arsenalem (2 i 3 sierpnia). Możliwe, że podczas miniturnieju Kolumbijczyk będzie mógł zameldować się na murawie. 10 sierpnia natomiast Monaco rozpoczyna pojedynkiem z Lorient zmagania w lidze francuskiej.
Według rehabilitanta El Tigre, Joaquína Juana, który towarzyszył napastnikowi w Madrycie w czasie jego kontuzji, Falcao jest w perfekcyjnym stanie. – Radamel ma bardzo silny organizm, który niezwykle szybko regeneruje tkanki. Zajmowałem się wieloma sportowcami światowej sławy, jednak ten chłopak ma w sobie coś szczególnego, ma niezwykłe uwarunkowanie genetyczne – powiedział w wywiadzie dla Asa fizjoterapeuta.
Piłkarz również zapewnia, ze czuje się już dobrze i twierdzi, że po urazie nie ma śladu. Jednocześnie w rozmowie z CNN podkreślił, że do osiągnięcia najwyższej formy potrzebuje minut spędzonych na boisku. – Wspięcie się na wyżyny umiejętności wymaga czasu. Potrzebuję gry w meczach, by wprawić się w odpowiedni rytm – powiedział Falcao.
Celem Realu Madryt jest jak najszybsze skompletowanie kadry i nie zostawianie tego na ostatnią chwilę tak jak stało się w zeszłym roku z Bale'em. Po przybyciu do stolicy Hiszpanii nowej dziewiątki Królewscy nie będą starali się o zakontraktowanie nikogo więcej. Do dogrania pozostaną jedynie kwestie tego, kto opuści drużynę.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze