MARCA: Keylor zakontraktowany

Dwa największe madryckie dzienniki informują dziś o zakupie Keylora Navasa poprzez wpłatę klauzuli. MARCA twierdzi, że miejsca ustąpi mu Diego López, AS podaje, że taka decyzja nie została jeszcze podjęta. Poniżej przedstawiamy stanowisko Marki, która szerzej opisuje całą sprawę.

Keylor Navas jest nowym piłkarzem Realu Madryt, brakuje już tylko oficjalnego potwierdzenia. Królewscy doszli do porozumienia z Levante w zeszłym tygodniu i zobowiązali się wpłacić klauzulę bramkarza, która wynosi 10 milionów euro. Osiem z nich dostanie klub, dwa powędrują do Kostarykanina. Ogłoszenie transferu Navasa nastąpi po tym, jak zostaną ustalone warunki odejścia Diego Lópeza. Usługami Hiszpana zainteresowane są Napoli i Monaco.

W wieku 27 lat Keylor wywalczył tytuł jednego z najwspanialszych piłkarzy świata. Na mundialu stracił tylko dwie bramki, co skutkowało wybraniem go na najlepszego zawodnika meczu w trzech z pięciu rozegranych spotkań (przeciwko Anglii, Grecji i Holandii). Był również finalistą trudnej walki o Złotą Rękawicę, która rozegrała się pomiędzy nim, Neuerem i Romero, a ostatecznie powędrowała do Niemca. Występy bramkarza na mistrzostwach świata były kluczowe dla Kostatyki, która okazała się jedną z niespodzianek turnieju i była bardzo blisko awansu do półfinału.

Levante czuje się zobowiązane do sprzedaży bramkarza, któremu został tylko jeden sezon kontraktu i od stycznia mógłby negocjować odejście za darmo. Gdy Real Madryt wpłaci klauzulę, Navas stanie się najdroższym transferem w historii tego klubu. Poza Blancos usługami Kostarykanina zainteresowane są inne czołowe kluby z Europy. Bardzo blisko pozyskania piłkarza był Bayern Monachium, co potwierdzał Tomás Pérez, wiceprezes Levante, słowami: „Jesteśmy bardzo zadowoleni z Keylora, zasłużył na to, rozegrał fenomenalny rok i jesteśmy pewni, że będzie jeszcze lepszy. Stworzy silną konkurencję dla Neuera”. W zeszłą sobotę, wobec plotek mówiących o pewnym transferze, reprezentant klubu z Niemiec ostudził zapały, mówiąc: „Keylor to bardzo interesujący piłkarz”.

Atlético i Porto już jakiś czas temu złożyły oferty za bramkarza, ale były one dużo niższe niż kwota odstępnego zapisana w klauzuli. Portugalczycy oferowali 3 miliony, madrytczycy 8. Arsenal, Monaco i PSG również chciałyby go pozyskać i zwróciły się w tej sprawie bezpośrednio do agenta, Ricardo Cabańasa.

Real Madryt od dawna jest zainteresowany usługami Navasa. Sprawę ułatwia fakt dobrych relacji pomiędzy prezesami klubów: Florentino Pérezem i Quico Catalánem. Stąd też wynikła umowa, że jeżeli znajdzie się jakiś klub gotowy zapłacić klauzulę piłkarza, Królewscy zostaną o tym poinformowani i będą mogli wyrównać taką ofertę. I tak właśnie się stało. Podczas planowania sezonu kierownictwo klubu i Carlo Ancelotti zgodzili się, że dotychczasowa sytuacja w bramce Blancos nie może się powtórzyć. Niecodzienna rotacja bramkarzami na mecze ligowe i występy w Lidze Mistrzów źle na nich wpłynęła. Chociaż trener był zadowolony z występów obu golkiperów, to właśnie on poprosił o odejście jednego. Wybór padł na Lópeza, którego wysoka forma przez cały sezon oraz średnia straconych bramek wzbudziły zainteresowanie wielu klubów.

Real od miesięcy zakładał już odejście jednego z bramkarzy, dlatego przygotował dwie alternatywy. Jedną był Keylor Navas, drugą – Kiko Casilla. Golkiper Espanyolu jest wychowankiem Królewskich. Blancos mają prawo do połowy wartości jego klauzuli (20 milionów euro) a także przywilej pierwokupu. Bardzo dobre występy na mundialu przekonały jednak klub z Santiago Bernabéu do Kostarykanina. Kontrakt, którym bramkarz zwiąże się z Realem, będzie trwał cztery lub pięć lat. Casillas i Navas to dwaj piłkarze najwyższej klasy. Teraz to Ancelotti, przy pomocy trenera bramkarzy – Villiama Vecchiego, będzie musiał podejmować decyzje. W tym roku również nie będzie to proste.