Madridismo i cały swiat oddaje hołd Di Stéfano na Bernabéu

O godzinie 10:30 w loży honorowej Santiago Bernabéu rozpoczęło się czuwanie przy trumnie Alfredo Di Stéfano. Florentino Pérez, Emilio Butragueńo, członkowie zarządu oraz wielu byłych zawodników Realu Madryt (między innymi Fernando Hierro, José Antonio Camacho, Pirri, Amancio Amaro i kilkunastu innych) wraz z rodziną Argentyńczyka przebywają na stadionie od momentu otwarcia jego bram.

Z obecnych graczy Realu Madryt, przy kaplicy stawili się już Iker Casillas, Sergio Ramos, Dani Carvajal czy Nacho. Wielu piłkarzy przebywa niestety na wakacjach poza granicami Hiszpanii i nie może dotrzeć do stolicy Hiszpanii, ale wszyscy bez wyjątku złożyli kondolencje za pośrednictwem portali społecznościowych lub osobiście.

Na Bernabéu zawitali też już Gianni Infantino (sekretarz generalny UEFA), Joan Collet (prezes Espanyolu), Carlos Suárez (prezes Realu Valladolid), a także liczna grupa reprezentująca Atlético Madryt – Enrique Cerezo (prezes), José Caminero (wychowanek Realu i były piłkarz Rojiblancos), Enrique Collar (były piłkarz), Clemente Villaverde (były piłkarz) i Gabi (obecny kapitan zespołu). W drodze jest już wiele delegacji innych klubów, między innymi Barcelony z prezesem Bartomeu na czele. Na miejscu jest również dwóch byłych prezesów Realu Madryt – Lorenzo Sanz i Fernando Martín, a także wielu przedstawicieli władz Madrytu i całej Hiszpanii.

Przy trumnie, która owinięta jest flagą Realu Madryt, postawiono najważniejsze trofea Blond Strzały – pięć Pucharów Europy, dwie Złote Piłki czy jedną Super Złotą Piłke i wiele innych. A także flagi kubów i reprezentacji, w których grał Argentyńczyk. Wszyscy mogą też wpisać się do księgi kondolencyjnej.

Od otwarcia bram stadionu, hołd Di Stéfano złożyły jednak nie tylko znane osobistości. Niezliczona ilość madridistas, których liczba już teraz przekracza kilka tysięcy, przybyła pożegnać Don Alfredo, a wokół Bernabéu ciągnie się kilkunastu metrowa kolejka tych, którzy wciąż czekają by to zrobić.