Bale: Organizacja Superpucharu pomoże Cardiff

Gareth Bale powróci do swojego rodzinnego Cardiff 12 sierpnia, gdy Real Madryt zmierzy się z Sevillą w Superpucharze Europy. W wypowiedzi dla UEFA.com Walijczyk podkreślił ile ten mecz znaczy dla miasta i jak pomoże w rozwoju piłki nożnej w całym kraju.

Czy dla kolejnego pokolenia walijskich piłkarzy jest bardzo ważne, że zobaczą na żywo starcie najlepszych piłkarzy świata?
Tak, zdecydowanie. Uważam, że to niezwykle ważne dla miasta. Tak naprawdę już dawno nie było u nas czegoś równie wielkiego i na pewno będzie to cudowne dla Cardiff. Myślę, że to wydarzenie pokaże, że walijski futbol może osiągać wielkie cele.

Czego mogą oczekiwać kibice udający się do Cardiff?
Prawdopodobnie zimna. Nie, to ładne miasto. Myślę, że ono ciągle się rozwija i przez ostatnie pięć czy dziesięć lat zdecydowanie się poprawiło. Oczywiście tutaj rządzi rugby, ale Cardiff City i Swansea, grające w Premier League, podniosły prestiż piłki w całej Walii. To miasto progresuje i mam nadzieję, że będzie tak nadal.

Niedaleko od Cardiff, w Newport, Walijski Związek Piłki Nożnej wybudował nowe centrum treningowe. Jak myślisz, jaki to będzie miało wpływ na rozwój walijskiego futbolu i wychowywanie młodych piłkarzy?
Fantastyczne, że jest takie udogodnienie. Myślę, że wszystkie grupy wiekowe będą tego używać, a posiadanie własnego centrum treningowego jest bardzo ważne. Wszystkie wielkie kraje mają coś takiego i to wielki plus dla walijskiej piłki. Chcemy wciąż się rozwijać i poprawiać, mamy też nadzieję na jakieś sukcesy międzynarodowe.

Myślisz, że posiadanie tego centrum poskutkuje lepszymi występami reprezentacji?
Tak, moim zdaniem to pomoże we wszystkim. Od drużyn U-15 czy U-16 aż do pierwszego zespołu, wszyscy będą tego używać. Oby to przyniosło dobre efekty i pomogło nam na przyszłość.

Jesteś dumnym Walijczykiem, ale jaką dumą napawa cię bycie wzorem dla młodych piłkarzy z twojego kraju?
To niesamowite. Kiedy ja byłem dzieckiem, posiadanie idoli było ważne. To zachęca ludzi, popycha dzieci do grania i ciągłego rozwijania się. Mam nadzieję, że dzięki temu będziemy w przyszłości mieć dobrych piłkarzy.

Co by przyniosło Walii posiadanie większej liczby przykładów dla następnych pokoleń? Więcej osób takich jak ty?
To ważne, żeby mieć wzory, przede wszystkim w piłce nożnej. To jest kraj rugby, ale moim zdaniem futbol zawsze był ważny w Walii. Może pięć czy dziesięć lat temu było więcej piłki niż rugby, ale teraz to znów się zmienia. Musimy rozwijać większą liczbę piłkarzy i oby to zachęcało ludzi do grania w piłkę, żebyśmy w przyszłości mogli być lepsi.

Mówiąc o twoim rozwoju, jak porównałbyś teraźniejszego siebie do tego nastolatka, który debiutował w Southampton?
Jestem zupełnie inny, głównie fizycznie. Kiedy zacząłem grać, byłem dość chuderlawym dzieckiem. Myślę, że naturalnie wraz z dorastaniem przybiera się na masie, staje się silniejszym. Z biegiem lat to właśnie przydarzyło się mnie. Teraz po prostu ciąglę pracuję nad każdym elementem gry. Mam nadzieję na ciągły rozwój w przyszłości.