Michael Part: Cristiano w Realu jest inny niż w Portugalii

Michael Part – pisarz, scenarzysta i autor książki „Cristiano Ronaldo. The Rise of a Winner” (książka nie została wydana w Polsce – przyp. red.) – udzielił wywiadu kolumbijskiemu El País. Mówił o roli Cristiano na mundialu, wyraził pełny podziw i oświadczył, że Portugalczyk to geniusz, który doskonale zdaje sobie sprawę z tego, kim jest.

– Ronaldo to osoba kompletna. Z jednej strony jest świadomy etapu, przez który przechodzi. Wie, że kamera zawsze szuka go na pierwszym planie, pokazuje jego gesty i każdy ruch, ale wierzę, że większość z tego to odbicie jego uczuć. To bardzo wrażliwy człowiek, ale także pierwszoplanowy aktor tego wielkiego przedstawienia jakim jest futbol.

– Z mojego punktu widzenia jest jeden Ronaldo w ekipie miejscowej i drugi w drużynie narodowej. Jeżeli widziałeś go grającego w Realu, nie ma wątpliwości, że tam błyszczy na boisku i zawsze świętuje z kolegami zdobycie bramki przez zespół. W Portugalii sprawa jest zupełnie inna. On wie, że drużyna jest średnia i że nie da rady unieść całego ciężaru na swoich barkach. Czuje się sfrustrowany, bo oczekiwania wobec niego są nierealne.

– Cristiano wie również, że nigdy nie będzie bohaterem na mistrzostwach świata, chociaż jest piłkarzem ze światowej czołówki. W meczu z USA nie świętował, pomimo osiągnięcia remisu. Wiedział, że było zdecydowanie za późno. To, co można było zobaczyć, to była frustracja i rozczarowanie, że nie udało się nic osiągnąć z drużyną.

– Wszyscy gwiazdorzy, którzy wywodzą się ze skromnych środowisk, muszą stawić czoła przeskokowi do sławy i bogactwa na wielu poziomach. Wielkie fortuny i ogromny kontrast pomiędzy ich pochodzeniem a popularnością mogą być bardzo szkodliwe. Uważam, że Ronaldo potrafił sobie z tym poradzić, ale trzeba pamiętać, że jest Ronaldo-piłkarz i Ronaldo komercyjny. Nie pozwolił na to, żeby gwiazdorstwo, pieniądze i bycie symbolem seksualnym wpłynęły na jego etykę zawodnika. On pokazuje stałe dążenie do perfekcji w grze i występach na boisku. Ma głód zwyciężania, który wydaje się nigdy nie maleć. Jest bardzo profesjonalnym i zaangażowanym piłkarzem. Inne sprawy, moim zdaniem, są bez znaczenia. Może z nich korzystać, ale nie są dla niego najważniejsze.

– Nie jestem pewien, czy jest odbierany przez media jako „ten zły”. Jest bardzo wrażliwą osobą i dobrym człowiekiem. Jednak jak wiadomo, istnieje wizerunek publiczny i osoba prywatna. Porównania między nim a Messim stają się powierzchowne.

– Fascynujące, że obaj są na piłkarskim szczycie. To już co najmniej pięć lat na tym poziomie. Uważam, że mówienie o tym, który z nich jest najlepszy na świecie i który będzie nazwany najlepszym w historii po porównaniu z Pelé lub Maradoną jest niedojrzałe. Jednak jeżeli Messi doprowadzi Argentynę do wygranej na mundialu, prawdopodobnie to on zostanie wybrany.

– Cristiano jest oczarowany piłką bardziej niż czymkolwiek innym, gra tak jak w dzieciństwie. Zawsze podchodzi do tego emocjonalnie. Dla niego to wspaniałe. Tak on, jak i Messi, są geniuszami. Czasami gdy oglądam Messiego, wydaje mi się, że on jest w innym świecie. Zastanawiam się, czy w ogóle jest tego świadomy. Moim zdaniem Ronaldo lepiej zdaje sobie sprawę z tego, co robi.