Benzema nie ma wątpliwości – zostanie w Madrycie
Francuz i Real coraz bliżej porozumienia
Karim Benzema wyleciał do Brazylii z pewnością, że w kolejnym sezonie będzie zawodnikiem Realu Madryt. Ani jego świetne występy podczas mundialu, ani brak ostatecznego porozumienia z Królewskimi nie budzą jego wątpliwości. Jak informuje dziennik MARCA, negocjacje nie są niepokojące dla żadnej ze stron i prędzej czy później Francuz i władze Blancos powinny osiągnąć porozumienie.
Zanim napastnik Królewskich udał się do Clairefontaine na zgrupowanie Trójkolorowych, spotkał się z Florentino Pérezem, by wyjaśnić pewne wątpliwości. Nie chodziło o zwiększenie zarobków ani tym bardziej o podwojenie pensji. Francuz wyjaśnił prezesowi, że jego zamiarem jest pozostanie w Madrycie i orzekł, że kwestię przedłużenia umowy, która wygasa w 2015 roku, zostawia swojemu agentowi, Karimowi Djaziriemu, który ma zająć się wszystkimi szczegółami nowego kontraktu.
Atakujący reprezentacji Francji chce się skupić wyłącznie na mundialu, dlatego na razie nie spieszy się z wyjaśnieniem swojej przyszłości. Najchętniej zostałby w Realu Madryt na wiele lat i na dziś nie chce grać nigdzie indziej. Obie strony zamierzają więc dojść do porozumienia, które zadowoli jednych i drugich. Karim nie planuje wywierać presji na działaczach Królewskich w związku z tym, że jego kontrakt wygasa za rok. W tej kwestii nie ma pośpiechu. Jeśli jednak nie dojdzie do porozumienia, za rok będzie mógł opuścić Madryt za darmo.
Pragnieniem Benzemy jest przeżycie kolejnego wielkiego sezonu jako zawodnik Realu Madryt. Karim wie, że jest w drużynie swoich marzeń i ma zamiar być częścią historii zespołu, który w 2014 roku może sięgnąć po pięć pucharów. Poza Décimą i Pucharem Króla Blancos zagrają o Superpuchar Europy, Superpuchar Hiszpanii i w Klubowych Mistrzostwach Świata.
Napastnik Realu Madryt przyciąga jednak coraz więcej innych klubów. Nie jest tajemnicą, że chętnie pozyskałoby go Paris Saint-Germain, ale chrapkę na Benzemę ma także Juventus. Karim zachowuje jednak spokój i nie zwraca uwagi nawet na możliwy transfer Luisa Suáreza, który mógłby go zastąpić w wyjściowej jedenastce Realu Madryt. Prezes Królewskich ma chęć także na to, by jak najmniej naruszyć kadrę zespołu, który wygrał upragniony dziesiąty Puchar Europy. Real Madryt rzeczywiście miał pytać o Luisa Suáreza, ale jego cena wynosi około 92 milionów euro. Tym razem w kwestii transferu Urugwajczyka Królewscy nie są aż tak zdeterminowani – sprowadzenie napastnika Liverpoolu nie jest tak samo istotne jak te Cristiano Ronaldo z Manchesteru United czy Garetha Bale'a z Tottenhamu.
Florentino zapowiadał, że na jakiekolwiek ruchy ze strony klubu przed zakończeniem mundialu nie ma co liczyć. Na razie Królewscy obserwują zawodników, którzy mogą wzmocnić kadrę, ale najważniejsze decyzje jeszcze nie zapadły. Jeśli chodzi o obecny skład, Carlo Ancelotti jest z niego zadowolony i nie zmierza naruszać ataku BBC, który dał jego drużynie tak wiele bramek. Włoch wierzy w Benzemę i uważa, ze Francuz jest kompatybilny z Cristiano i Bale'em.
Fantastyczne występy Benzemy na mundialu także robią swoje. Napastnik strzelił już trzy gole, zaliczył dwie asysty i dwukrotnie został uznany najlepszym piłkarzem meczu. Niektórzy działacze namawiali prezesa Królewskich na to, by pożegnać się z Francuzem, ale mistrzostwa świata dostarczają Florentino kolejnych argumentów, by przyszłość Realu Madryt była związana z Karimem Benzemą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze