Rubén Pardo znów na celowniku Królewskich

Real Madyt kontynuuje przeglądanie rynku transferowego w poszukiwaniu ewentualnych środkowych pomocników, którzy mogliby zastąpić Casemiro i Khedirę, gdyby ci opuścili stolicę Hiszpanii. Pod szczególną obserwacją podczas trwających mistrzostw świata jest Toni Kroos. Reprezentanci Niemca pojawili się w ostatnich dniach w biurach na Santiago Bernabéu, ale poszukiwania innych kandydatów trwają mimo tego.

Włodarze Blancos szukają wielkich talentów, szybkich i pracowitych, bez względu na ich pochodzenie. Na tapetę wraca nazwisko, które już wcześniej krążyło po gabinetach madryckiego stadionu. Rządzący klubem wrócili do rozmów o ewentualnym pozyskaniu Rubéna Pardo, którego w przeszłości próbowano już sprowadzić do Madrytu dwukrotnie, ale Królewscy nie byli w stanie dojść do porozumienia z Realem Sociedad.

Sztab szkoleniowy Realu Madryt widzi w wychowanku baskijskiej drużyny piłkarza, który pasowałby do drużyny Carlo Ancelottiego, ze względu na prezentowaną jakość i odwagę w grze, którą udowodnił w minionym sezonie ligowym rozgrywając 34 mecze. Trener Sociedadu Jagoba Arrasate obdarzył go zaufaniem, na które nie mógł liczyć u Philippe'a Montaniera w poprzednich sezonach. Mimo tylko 21 lat, nazwisko Pardo jest dobrze znane kibicom w Primera División, gdzie gra już od trzech lat i ma na koncie 75 rozegranych spotkań. W maju tego roku przedłużył kontrakt do czerwca 2018 roku, a jego klauzula wykupu wynosi 30 milionów euro.

Real Sociedad nie planuje sprzedaży środkowego pomocnika, ale dygnitarze tego klubu są skłonni wysłuchiwać ofert za swoich graczy, co pokazuje przykład Claudio Bravo, który jedną nogą jest już w Barcelonie. Ponadto Baskowie mogliby być zainteresowani niektórymi zawodnikami królewskiego klubu, takimi jak Casemiro, Morata czy nawet Illarramendi.

Real Madryt już dwukrotnie próbował kupić Rubéna Pardo. Po raz pierwszy, po wygraniu Mistrzostw Europy U-19, latem 2011 roku. Wówczas Blancos zaoferowali za młodziana 6 milionów euro, a miesiąc później oferta została poszerzona także o kupno Íńigo Martíneza, ale Baskowie oczekiwali 10 milionów euro, by w ogóle rozpocząć negocjacje. Środkowy obrońca ma już za sobą debiut w seniorskiej reprezentacji Hiszpanii, a Pardo jest obecnie podstawowym zawodnikiem drużyny do lat 21. Drzwi do stołecznego klubu znów otwierają się dla pomocnika, ponieważ ponownie trafia on na listę życzeń obecnego zdobywcy Ligi Mistrzów.

Kibicom Realu, abstrahując od występów na mundialu, bardzo podoba się Toni Kroos, ale na horyzoncie pojawia się też zupełnie nowe nazwisko – Holender Memphis Depay. 20-latek jest jednym z odkryć mistrzostw świata i pod względem motorycznym pasuje do profilu pomocnika, jakiego poszukuje klub ze stolicy Hiszpanii.

Piłkarz PSV mógłby zostać kupiony tylko w przypadku odejścia również Di Maríi. Argentyńczyk kontynuuje jednak starania o podpisanie nowego kontraktu, które wydają się zmierzać w dobrym kierunku, szczególnie po świetnych występach w finale Pucharu Króla i Ligi Mistrzów, spotkaniach które były kluczowe dla ostatecznych triumfów Realu Madryt.