Golazo Messiego zniszczyło irański autobus
Argentyna lepsza od drużyny Queiroza
Kto myślał, że Leo Messi dostanie szansę pierwszej w karierze mundialowej goleady, znacznie się pomylił. Kto jednak coraz mocniej wierzył w to, że napastnik Barcelony w meczu z biednym piłkarsko Iranem nie podwyższy swojego dorobku bramkowego, w 91. minucie musiał być zawiedziony, chociaż bramka cracka Barcelony była po prostu przepiękna. Argentyna długo waliła głową w irański mur, ale świetnie dysponowani byli albo obrońcy, albo bramkarz. Nie dawał rady Gonzalo Higuaín, nie najlepiej wyglądał Ángel Di María, a Messi nie był w stanie na poważniej zagrozić bramce rywala. Najlepsi po stronie Albicelestes byli Sergio Romero i Marcos Rojo, bramkarz i boczny obrońca – to wiele mówi o tym spotkaniu w wykonaniu podopiecznych Alejandro Sabelli. Irańczycy potrafili też zaatakować, mieli co najmniej dwie niezłe okazje, ale w polu karnym rywala radzili sobie gorzej niż w swoim. Wreszcie w samej końcówce Messi pokazał, jaka jest siła jego zespołu – indywidualności. Bo Argentyna na pewno dziś nie tworzyła drużyny.
Argentyna – Iran 1:0 (0:0)
1:0 Messi 91'
Argentyna: Sergio Romero; Pablo Zabaleta, Federico Fernández, Ezequiel Garay, Marcos Rojo; Fernando Gago, Javier Mascherano, Ángel Di María (94' Lucas Biglia); Lionel Messi, Gonzalo Higuaín (76' Rodrigo Palacio), Sergio Agüero (76' Ezequiel Lavezzi).
Iran: Alireza Haghighi; Dżalal Hosejni, Dżalal Hosejni, Peżman Montazeri, Mehrdad Puladi; Andranik Tejmurijan, Dżawad Nekunam; Ashkan Dejagah (85' Alireza Dżahanbachsz), Masud Szodża’i (76' Chosrou Hejdari), Ehsan Hadżsafi (88' Alireza Haghighi); Reza Ghuczanneżad.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze