Królewscy nie zapominają o Ińigo Martínezie
Bask trafi do stolicy Hiszpanii?
Real Madryt wciąż nie zapomina o Ińigo Martínezie, jako ewentualnym wzmocnieniu na przyszły sezon. Do tego stopnia, że klub niedawno skontaktował się z przedstawicielami piłkarza, by poinformować ich o tym, że wciąż są zainteresowani usługami Hiszpana.
W zasadzie jest to tylko przypomnienie tego, o czym MARCA informowała już w grudniu. Włodarze królewskiego klubu doszli do porozumienia z Martínezem i ustalili nawet, ile miałby zarabiać za sezon. I od tamtego czasu wszystko pozostało bez zmian. Środkowy obrońca mógłby liczyć na trzy miliony euro rocznie.
Teraz Real poinformował przedstawicieli zawodnika Realu Soceidad, że są gotowi postawić właśnie na niego, gdy klub opuściliby Pepe lub Raphäel Varane. Królewscy poinformowali także, że operacja może być bardzo długa i najpierw zamierzają poczekać do zakończenia mundialu.
Los Blancos nie są jednak jedynym zespołem zainteresowanym 23-latkiem. W zasadzie, FC Barcelona złożyła już Realowi Soceidad ofertę opiewająca na 10 milionów euro, która została odrzucona, ponieważ kwota była bardzo daleka od klauzuli zapisanej w kontrakcie Ińigo - 30 milionów euro. Baskowie znają doskonale wartość obrońcy i nie zamierzają sprzedawać go taniej. Barça próbowała nawet wykorzystać Nike przy kontaktach z obrońcą, ale zawodnik samemu negocjuje już z amerykańską firmą i Adidasem i chciałby najpierw poznać swoją przyszłość, nim podpisze indywidualny kontrakt z którąś z firm.
Real Madryt Madryt wie, że może napotkać na pewne trudności ze strony Realu Sociedad, tak jak było przy okazji transferu Asiera Illarramendiego. Madrytczycy chcą więc mieć pewność, że obrońca pragnie trafić właśnie na Santiago Bernabéu.
Dobre relacje między Illarrą a Ińigo również mogą okazać się kluczowe przy transferze. Na Santiago Bernabéu wierzą, że pomocnik pomógłby obrońcy w aklimatyzacji. To przyjaciele z dzieciństwa i przez wiele lat zakładali koszulkę tego samego klubu. Illarra opowiadał już Martinezowi o życiu w stolicy Hiszpanii i świetnej atmosferze w szatni madryckiego klubu.
Królewscy mają bardzo dobre relacje z agentem gracza Ińakim Ibáńezem, który reprezentuje także interesy Xabiego Alonso i Antoine'a Griezmanna. Real Madryt interesuje się również Francuzem, ale na dzień dzisiejszy wydaje się, że zawodnik jest bliżej gry w Ligue 1.
Ińigo, który przebywa obecnie na wakacjach na Ibizie, czeka na rozwój wydarzeń. Wie, że negocjacje będą długie i najpierw wróci do Realu Sociedad, nim ewentualnie wyląduje w stolicy Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze