Stany Zjednoczone pokonują Ghanę
Amerykanie zgarniają komplet punktów
Po wysokim zwycięstwie Niemców nad Portugalczykami, przyszedł czas na drugi pojedynek grupy G. W Natal zmierzyły się ze sobą reprezentacje Ghany i Stanów Zjednoczonych. Mecz znakomicie rozpoczął się dla USA, ponieważ najszybszą bramkę tych mistrzostw zdobył Dempsey. Nie zdążyła nawet upłynąć pierwsza minuta gry. Po objęciu prowadzenia Amerykanie nie poszli za ciosem, wręcz przeciwnie, cofnęli się i bronili przed atakami Ghany. To była skuteczna taktyka aż do 82. minuty, kiedy po ładnej akcji wyrównał Ayew. Wydawało się, że to Ghańczycy zachowali więcej sił i pokuszą się o zwycięstwo, ale nic bardziej mylnego. Ponownie na prowadzenie wyszli podopieczni Jürgena Klinsmanna. Na listę strzelców wpisał się Brooks. Dzięki temu zwycięstwu Amerykanie zajęli drugie miejsce w grupie, tuż za plecami Niemców.
Ghana – Stany Zjednoczone 1:2 (0:1)
0:1 Clint Dempsey 1’ (asysta: Jermaine Jones)
1:1 André Ayew 82’ (asysta: Asamoah Gyan)
1:2 John Brooks 86’ (asysta: Graham Zusi)
Ghana: Adam Kwarasey, Daniel Opare, Jonathan Mensah, John Boye, Kwadwo Asamoah, Sulley Muntari, Mohammed Rabiu (Michael Essien 71’), Jordan Ayew (Kevin-Prince Boateng 59’), Christian Atsu (Albert Adomah 77’), André Ayew, Asamoah Gyan.
Stany Zjednoczone: Tim Howard, DaMarcus Beasley, Matt Besler (John Brooks 46’), Geoff Cameron, Fabian Johnson, Kyle Beckerman, Jermaine Jones, Alejandro Bedoya (Graham Zusi 77’), Michael Bradley, Clint Dempsey, Jozy Altidore (Aron Jóhannsson 23’).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze