Benzema: Myślę tylko o Realu Madryt
Wywiad z francuskim zawodnikiem
Décima, a teraz mundial. Myślisz czasem, że to wszystko jest snem?
Przyszedłem do Realu Madryt, żeby wygrać Décimę. Całe życie marzyłem o tym pucharze i jestem z tego bardzo dumny. Czegoś takiego się nie zapomina. Jednak w futbolu wszystko dzieje się bardzo szybko. Na szczęście, teraz nadchodzi mundial, jednak to, co przeżyliśmy na zawsze zostanie zapisane w naszych piłkarskich karierach – powiedział Benzema w wywiadzie dla Marki.
Spodziewałeś się takiej reakcji kibiców?
Pierwszy raz przeżyłem coś takiego. Kiedy zdobywałem mistrzostwo z Lyonem, ludzie przychodzili świętować, ale to nie było to. Kiedy przyjechaliśmy na Cibeles o szóstej rano i zobaczyliśmy tych wszystkich kibiców, to było coś nieprawdopodobnego, było cudownie. Ludzie mieli ogromną ochotę na przeżycie czegoś takiego. Czekali na to od wielu lat i zasłużyli na to. Jestem szczególnie szczęśliwy z ich powodu. My również już sporo czasu czekaliśmy na tę chwilę. To było wiele lat wysiłku. Wcześniej brakowało nam szczęścia, ale teraz się udało.
Jednak sporo was kosztowało to zwycięstwo. Przeszło ci przez myśl, że po raz kolejny zabraknie wam tak niewiele?
Było bardzo trudno, szczególnie, gdy oni zdobyli bramkę. Zawsze tak było z Atlético, to zespół, który nie pozwala ci się swobodnie poruszać, jednak zagraliśmy dobrze. Myślę, że szukaliśmy tego przez cały czas i ostatecznie na to zasłużyliśmy. Nigdy się nie poddaliśmy i zostaliśmy nagrodzeni za takie poświęcenie.
Dla ciebie to nie było łatwe. Kiedy wiedziałeś, że opuścisz boisko, twoja drużyna przegrywała, a ty grałeś z dolegliwościami, co myślałeś?
Byłem rozczarowany, ale wiedziałem, że zostało jeszcze trochę czasu i wierzyłem, że doprowadzimy do remisu. Na ławce byłem pierwszym kibicem mojej drużyny. Trudno znieść sytuację, gdy nie możesz pomóc swoim kolegom. Jednak nigdy nie straciliśmy wiary, ani na murawie, ani na ławce rezerwowych.
Patrząc na to wszystko, co się stało i po wysłuchaniu krytyki za swój mecz, nie uważasz, że to był błąd, że zagrałeś nie w pełni zdrowy?
To nie był błąd, znów zrobiłbym to samo. Wygrana w Lidze Mistrzów to nie tylko jeden mecz, wygrywa się ją od samego początku. Byłem kontuzjowany, Cristiano również, a jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Kiedy nie możesz grać na maksimum, od razu się to zauważa. Byłem kontuzjowany, ale najważniejsze, że uczestniczyłem w tym i pomogłem mojej drużynie. W takiej chwili nie myślisz o konsekwencjach, myślisz tylko o tym, co jest najlepsze dla twojego zespołu, a ja byłem pewny, że będę mógł pomóc.
Jakie teraz stawiasz sobie cele?
Chcę wygrać wszystko, do tego obliguje cię gra w Realu Madryt. Będziemy pracować i chcemy zdobyć sześć tytułów. Mamy Klubowe Mistrzostwa Świata, Superpuchar Hiszpanii, Superpuchar Europy, Ligę, Ligę Mistrzów i Puchar Króla. Trzeba to wszystko wygrać. Możemy to zrobić, ponieważ jesteśmy wielką drużyną.
Myślisz, że to wszystko może cię zbliżyć do twojego kolejnego wielkiego celu – zdobycia Złotej Piłki?
Trzeba ciągle walczyć, żeby aspirować do zdobycia Złotej Piłki. Myślę, że rozegrałem świetny sezon, a teraz nadchodzą mistrzostwa świata. To jasne, że wszystko łatwiej przychodzi, kiedy zdobywa się tytuły.
To był twój najlepszy sezon w Realu Madryt?
Tak, ponieważ zdobyliśmy dwa puchary.
Jak się czujesz grając u boku takich zawodników jak Gareth Bale czy Cristiano Ronaldo?
Czasami jest łatwo grać u ich boku, a czasami jest to bardziej skomplikowane. Ja uwielbiam z nimi grać, obaj są znakomitymi piłkarzami. To zaszczyt być częścią BBC. W tym sezonie zbliżyliśmy się do granicy 100 goli. Chcemy w kolejnym sezonie złamać tę barierę. Przekonamy się, czy jest to możliwe.
Kibice Realu Madryt są wymagający, prawda?
Gwizdali na Zidane’a, Ronaldo, Casillasa… Są wymagający, chcą, żebym zdobywał gole albo żebym nie psuł podań. Trzeba pracować, żeby zawsze grać na maksimum. Tak już jest i należy to zaakceptować i myśleć o tym, co zrobić, żeby stać się lepszym piłkarzem, ponieważ wiesz, że musisz dawać z siebie wszystko w każdej akcji.
Wiele się mówi o Luisie Suárezie. Obawiasz się o swoje miejsce, jeśli ten zawodnik trafi do Realu Madryt?
Ja śpię spokojnie i czuję się dobrze. Każdy może przyjść, szczególnie do Realu Madryt, do którego trafiają najlepsi. Codziennie pracuję, żeby grać w tym klubie. W związku z Suárezem nie czuję żadnej dodatkowej presji, on jest wspaniałym zawodnikiem, który rozegrał wyśmienity sezon, jednak w futbolu trzeba rozegrać kilka bardzo dobrych sezonów. Suárez jest świetnym piłkarzem i pomoże nam, jeśli do nas przyjdzie.
Co Ancelotti dał Benzemie?
Przede wszystkim zaufanie, tak jak Zidane. Z tego powodu rozegrałem świetne mecze. Również Florentino zawsze był po mojej stronie, od dnia, w którym go poznałem. Zawsze mnie wspierał, także w gorszych chwilach.
Mecz z Bayernem był w twoim wykonaniu najlepszy w całym sezonie?
Nie wiem, czy najlepszy, ale jeden z największych, przez jego znaczenie. Wygrana tam z tak znakomitą drużyną była czymś wyjątkowym.
Prasa widzi cię poza Realem Madryt. To cię jakoś specjalnie martwi czy wierzysz w dobrą wolę Ancelottiego i klubu?
Prasa może mówić, co chce. Ja mam ważny kontrakt, jestem w Realu Madryt i jeśli będę mógł zostać tutaj do końca kariery, tak właśnie będzie. Przyszedłem tutaj, żeby zdobywać tytuły. Jeśli to zależałoby ode mnie, zostałbym tu na zawsze. W najmniejszym stopniu nie chcę odchodzić.
Czujecie, że straciliście wielką szansę na zdobycie potrójnej korony?
Mieliśmy to w naszych rękach, jednak sezon był trudny, długi, a od wielu lat Real Madryt nie zaszedł tak daleko. Tak czy inaczej w kolejnym sezonie będziemy walczyć o potrójną koronę. To była bardziej sprawa mentalna, myśleliśmy, że po starciu z Bayernem wygramy mecz ligowy na własnym stadionie, jednak w futbolu zawsze trzeba być w najwyższej formie. Myślę, że to był znakomity sezon pod każdym względem.
Jaki jest klucz Realu Madryt Ancelottiego?
Spokój, przede wszystkim nie szalejemy. Od początku mieliśmy wszystko poukładane, byliśmy dobrze ustawieni na boisku, a w tej drużynie jest dużo talentu, żeby robić różnicę.
Jak oceniasz Varane’a? Finał w Lizbonie dodał mu pewności siebie?
Z pewnością. Jeśli Varane dalej będzie się tak rozwijać, za rok czy dwa zostanie najlepszym środkowym obrońcą na świecie.
Mówi się, że może odejść do Chelsea.
Nie rozmawiałem z nim o tym, ale myślę, że zostanie.
Twoja gra wygląda inaczej w reprezentacji Francji niż w Realu Madryt?
W każdym meczu reprezentacji muszę być najlepszy. Czuję przez to większą presję i odpowiedzialność. Jednak będę pracować, żeby być najlepszy. Czuję się dobrze fizycznie i mentalnie, ale najważniejsza jest głowa. Jeśli tam nie jest wszystko dobrze poukładane, reszta nie funkcjonuje poprawnie.
Niepokoi się stan fizyczny Cristiano? Mundial może go drogo kosztować.
Od wielu lat gra we wszystkich meczach, życzę mu wszystkiego dobrego, żeby zagrał na mundialu i nie odczuwał żadnego bólu.
A co z twoim kontraktem?
Mam nadzieję, że dojdę do porozumienia z Realem Madryt, nie ma innego takiego klubu. Z każdym rokiem czuje się lepiej, myślę tylko o Realu Madryt. Jestem tutaj szczęśliwy z moją rodziną. Moi rodzice zawsze są tam, gdzie ja jestem, dużo podróżują, żeby mnie oglądać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze