Najpierw sprzedaż, później kupno
Real wstrzyma się z transferami, póki jakiś piłkarz nie opuści klubu
Luis Suárez, Vidal, Pogba i dwadzieścia innych nazwisk... Codziennie możemy przeczytać o nowych zawodnikach, których ma zakontraktować Real Madryt. Tymczasem w biurach Bernabéu panuje spokojna atmosfera i nie czuć transferowego pośpiechu. Klub zdaje sobie sprawę, że dysponuje świetną kadrą, która dopiero co zdobyła Ligę Mistrzów, dlatego nie mówi się o żadnych pilnych wzmocnieniach. Włodarze planują poczekać i zobaczyć, czy jakiś zawodnik nie chce odejść. Dopiero wówczas Real sprowadzi równorzędnego następcę.
Zasada jest prosta: zanim Królewscy kogokolwiek sprowadzą, muszą sprzedać jakiegoś zawodnika. Jesús Fernández negocjuje odejście do Granady. Morata, którego kontrakt obowiązuje do 2016 roku, jest zasypywany ofertami z całej Europy. Odejść może również Casemiro – na zasadzie wypożyczenia lub transferu definitywnego z opcją pierwokupu. W Madrycie zobaczymy duże transfery, dopiero gdy jakiś kluczowy zawodnik zdecyduje się odejść. W tej kwestii mnóstwo do powiedzenia ma Carlo Ancelotti.
Włoski trener nie chce stracić żadnego z piłkarzy, ale bardzo dobra oferta za na przykład Benzemę lub Khedirę może skłonić Ancelottiego do zmiany zdania. Wówczas Królewscy szybko zareagują i sprowadzą równie klasowych zawodników.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze