Modrić: Skończyliśmy świętować w niedzielę rano
Chorwat o tym, jak świętował <i>La Décimę</i>
Luka Modrić przyznał, że celebrację wygranej Realu Madryt w Lidze Mistrzów nad lokalnym rywalem Atlético, zakończyła długa kąpiel w zimnym basenie w niedzielny poranek.
Modrić odegrał kluczową rolę w madryckim finale. To on dośrodkował piłkę na głowę Sergio Ramosa w 93. minucie spotkania. Później Blancos trafiali jeszcze trzykrotnie i zwyciężyli 4:1 w Lizbonie zdobywając La Décimę. Chorwacki pomocnik był także zaangażowany w obchody zdobycia tego trofeum w pobliżu fontanny bogini Cibeles. Zawodnik Realu Madryt przyznał, że jeszcze o ósmej odwiózł do domu Garetha Bale'a, zanim udał się do siebie.
– Była ósma rano, kiedy odwoziłem Bale'a. Myślałem, że położę się spać, ale w moim domu impreza trwała. Była moja rodzina, przyjaciele i razem wskoczyliśmy do zimnej wody w basenie. Wtedy zrozumiałem co tak naprawdę osiągnęliśmy – rozpoczął Modrić.
Zapytany czy pił szampana po spotkaniu, były gracz Tottenhamu odparł, że zarówno na meczu, jak również po nim, pił tylko wodę.
– Nie piłem. Z kolei wodę piłem jak wielbłąd. Byłem odwodniony, powiedziano mi, że przebiegłem piętnaście kilometrów. Potem można było się czegoś napić, to był wyczerpujący sezon. Presja La Décimy była ogromna, ale było warto.
Rozgrywający Realu opowiedział także o historii związanej z transferem do Paris-Saint-Germain w 2012 roku, kiedy to zdecydował się jednak na przybycie do Madrytu.
– Nie przeszedłem do PSG, chociaż bardzo mnie tam chcieli. Rozmawialiśmy o tym przed meczem, że obiecałem im transfer, ale zmieniłem zdanie gdy Real się mną zainteresował. Przegapiłbym coś takiego. Powiedziałem wtedy Garethowi: „wiedziałem, że tu trafisz, więc przyszedłem tu zanim impreza się rozkręciła, żeby być lepszym, gdy ty tu przyjdziesz” – wyjawił Chorwat.
Modrić powiedział także, że oczekuje od drużyny bycia jeszcze silniejszą w nowym sezonie. Zwłaszcza, że presja La Décimy już nie ciąży, a do zespołu dołączą nowi zawodnicy.
– Jestem przekonany, że Madryt będzie silniejszy. La Décima była obsesją dla tego klubu i fanów. Czuliśmy niewiarygodną presję. Teraz będziemy bardziej zrelaksowani i śmiercionośni. Drużyna jest bardzo dobra, ale wzmocnienia są konieczne, jeśli chcemy być silniejsi. Jednak nie powinienem o tym mówić – zakończył Modrić.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze