Jak grali wypożyczeni. Podsumowanie

Julio Cesar Santos Correa (wypożyczony z Realu Madryt do Realu Valladolid). Julio zagrał w tym sezonie w 28 meczach ligowych, w których strzelił 1 bramkę, otrzymał 7 żółtych i 1 czerwoną kartkę. W Pucharze Króla rozegrał 1 mecz. Brazylijczyk – z nielicznymi wyjątkami – gral dobrze, jak cały Valladolid w 1. części sezonu. W 2. często był kontuzjowany, a cała drużyna zaczęła grać na tyle beznadziejnie, że wylądowała w Segunda Division. Julio (za słaby chyba nawet na ławkę rezerwowych Realu) chce zostać w Valladolid.

Flavio da Conceicao (Borussia Dortmund). W 1. Bundeslidze Flavio zagrał 14 razy, zdobył 1 bramkę, zarobił 2 żółte kartki. Cały sezon był dla BVB nieudany: najpierw odpadła w kwalifikacjach LM, a na koniec sezonu zajęła 6. miejsce, nie dające nawet prawa gry w PUEFA. Brazylijczyk jest zadowolony z sezonu, choć co najmniej połowę stracił – lecząc kontuzje i siedząc na ławie. Wydaje się, iż Flavio jest za słaby na to, by grać w Realu Madryt.

Ruben Gonzalez Rocha (Borussia Moenchengladbach). Stoper Realu przeszedł do Gladbach w przerwie zimowej. W niemieckim klubie zagrał w 3 meczach ligowych, bowiem hiszpański pechowiec co chwila łapał kontuzje. I marnym pocieszeniem jest fakt, iż po każdym z 3 występów zbierał dobre recenzje. Czy 22-letni obrońca ma po co wracać na Santiago Bernabeu? Wydaje się, iż Mejia i Pavon są bardziej utalentowani niż Ruben.

Albert Celades Lopez. 27 meczów w Ligue 1, 3 zdobyte bramki, 5 żółtych i 1 czerwona kartka. Bordeaux zajęło ostatecznie 12. miejsce w lidze. Świetnie radził sobie hiszpański pomocnik w PUEFA (9 meczów, 2 gole, 3 żółte kartki), ale w końcu jego klub musiał uznać wyższość późniejszego triumfatora – Valencia CF. Wydaje się, iż Celades przydałby się jako rezerwowy w Madrycie.

Fernando Morientes Sanchez (AS Monaco). Przeciętnie w Ligue 1 (3 miejsce, 10 bramek w 28 meczach, 2 żółte kartki), za to genialnie w Lidze Mistrzów (2. miejsce, 9 bramek w 12 meczach; być może Moro byłby bohaterem finału LM, gdyby nie żałośni sędziowie). Morientes powinien na równych prawach walczyć z Raulem i Ronaldo o miejsce w 1. „jedenastce”.