Od przyszłego sezonu koniec rotacji między słupkami
Iker i Diego nie zaakceptują na dłużej obecnej sytuacji
Carlo Ancelotti, który zawsze podkreśla, że najgorszy w futbolu jest strach, po raz kolejny podjął odważną decyzję. Włoch od początku sezonu zastosował salomonowe rozwiązanie, stawiając na Diego Lópeza w Primera División i na Ikera Casillasa w Copa del Rey i Champions League. W obecnej sytuacji Carletto musi nieco zmodyfikować plan, jednak wciąż wzorowany jest on na sposób izraelskiego króla. Najlepszym wyjściem, by kapitan Królewskich nie musiał pozostawać przez 25 dni bez gry przed decydującym starciem w Lidze Mistrzów, jest pozwolić mu wystąpić w dwóch z czterech pozostałych ligowych spotkań.
Ancelotti nie mógł w lepszy sposób zmienić decyzji podjętej na początku sezonu, która zaskoczyła zarówno obu golkiperów, jak i włodarzy. Nigdy nie uważano takiego rozwiązania za normalne w klubie, od którego tyle się wymaga. Sam szkoleniowiec również nie stosował podobnej praktyki w żadnej z prowadzonych przez siebie wcześniej ekip. Mimo nieustającego zdziwienia, rozporządzenie na stałe weszło w życie. Choć obaj bramkarze zareagowali na decyzję trenera w pozytywny sposób, żaden z nich nie był z niej nigdy do końca zadowolony.
Nawet jeśli Królewscy zdobędą potrójną koronę, podobny model nie ma szans powodzenia w przyszłym sezonie. Pierwszym, który doskonale zdaje sobie z tego sprawę jest sam Ancelotti, który w podobnych sytuacjach zawsze potrafił wykazać się zdrowym rozsądkiem. Nie ulega wątpliwości, że żaden z dwójki golkiperów nie zaakceptowałby kontynuowania obecnej praktyki. Jeden sezon w pełni wystarcza. Również w klubie chcą uniknąć stanu rzeczy budzącego nieufność i nie do końca zdrową konkurencję.
Carletto będzie musiał się spotkać z Casillasem i Lópezem i wyjaśnić im, jakie jest ich położenie. Od sierpnia w Realu Madryt będzie miejsce tylko dla jednego podstawowego bramkarza. Logicznym jest, że żaden z dwójki porteros nie pogodzi się z rolą rezerwowego. Zarówno Iker, jak i Diego mają szanse na regularną grę. Nawet jeśli ceną za to miałoby być opuszczenie Realu Madryt. Obaj mają już ponad 30 lat, tak więc nadszedł czas na podejmowanie drastycznych decyzji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze