Joventut pewnie pokonany

Wzorowe odrobienie ligowych zaległości. Real Madryt pokonał na własnym parkiecie FIATC Joventut różnicą osiemnastu punktów (106:88), po raz drugi z rzędu przekraczając magiczną „setkę”. Królewscy odnieśli dwudziestą ósmą wygraną w Lidze Endesa i umocnili się na pozycji lidera klasyfikacji.

Zawodnicy z Badalony rozpoczęli od bardzo dobrego krycia przeciwników pod koszem, czym zniechęcili ich do zagrywania piłki właśnie w okolice obręczy. Nic straconego. Królewscy zaczęli rzucać zza obwodu i tam też odkryli główne źródło punktów w pierwszej kwarcie. Joventut podchwycił pomysł i również starał się zbierać trafienia z dystansu. Szczególnie aktywny był w tym John Shurna, zdobywca trzynastu z dwudziestu pierwszych punktów gości (29:20).

Osamotniony Shurna nie był w stanie zagrozić miejscowej drużynie. Przeważała ona przez całe czterdzieści minut, choć przez większość rozgrywki nie potrafiła zbudować różnicy większej niż dziesięć punktów. Żadna ze stron nie postawiła solidnej defensywy, stąd dużo swobody i okazały wynik. Atmosfera miała z kolei charakter bliższy meczu towarzyskiemu niż walce o cenne ligowe zwycięstwo.

Rywalizacja pozbawiona była emocji, zaciętości, polotu, lecz najważniejsze było chyba to, aby odnieść sukces najmniejszym nakładem sił. Udało się. Co więcej, do gry na dobre wrócił Jaycee Carroll, wspomagając zespół osiemnastoma punktami, jak za starych, dobrych czasów. Amerykanin wykorzystał sprzyjające warunki i zaliczył bardzo ważny występ.


106 – Real Madryt (29+24+26+27): Llull (14), Fernández (17), Darden (2), Mirotić (12), Bourousis (1) – Martín (-), Reyes (12), Díez (-), Rodríguez (18), Carroll (18), Slaughter (5), Mejri (7).

88 – FIATC Joventut (20+23+23+22): Vives (8), Joseph (9), Kirksay (7), Shurna (28), Savane (6) – Llovet (12), Miralles (14), Cochran (8), Ventura (4), Barrera (2).

Skrót spotkania | Statystyki | Tabela