Robben, Kroos i Lahm po meczu
Wypowiedzi piłkarzy Bayernu
Arjen Robben: Nie chodzi o wymiar porażki. Jesteśmy bardzo roczarowani i to bardzo mocno w nas uderzyło. Nie jedziemy do Lizbony i tylko to się liczy. Musimy wyciągnąć wnioski przed następnym sezonem. Łatwo jest negować wszystko, ale powinniśmy znaleźć też trochę pozytywów. Jesteśmy mistrzami Bundesligi, pobiliśmy wiele rekordów, jesteśmy w finale Pucharu Niemiec i dotarliśmy do półfinału Ligi Mistrzów po raz czwarty w przeciągu pięciu lat. Graliśmy w trzech z ostatnich pięciu finałów. Dzisiaj nam nie wyszło, bo drugi zespół był od nas lepszy. Chcieliśmy zaatakować i zostaliśmy ukarani.
Wypowiedź dla radia ZDF: Może lepiej było przegrać tak, bo wygrywając 2-1 bylibyśmy rozczarowani. Gratulacje dla Realu Madryt. Już przy wyniku 0-2 awans był niemożliwy. Trzeba to zaakceptować.
Toni Kroos: Przy stanie 1-0 myśleliśmy, że trzy gole są możliwe. Przy 2-0 wiedzieliśmy, że to będzie bardzo, bardzo trudne. Może potrzebowaliśmy trochę więcej posiadania. Real był w stanie kontratakować o kilka razy za dużo. Nasz system to nie był problem – nie wybroniliśmy odpowiednio dwóch stałych fragmentów gry, przez co musieliśmy gonić wynik. Mecz się otworzył, ponieważ biegaliśmy po całym boisku i nie potrafiliśmy skutecznie bronić. To normalne, że są fazy, w których nie jesteś na swoim poziomie albo piłkarze nie grają na sto procent. Od początku było wiadomo, że będzie trudno grać z Realem, jeżeli nie pokażemy się z najlepszej strony w obu spotkaniach.
Philipp Lahm: To jest po prostu rozczarowujące. Spodziewaliśmy się wiele po tym meczu, ale strata dwóch bramek po stałych fragmentach przeciwko takiej drużynie jak Real sprawia, że wszystko jest bardzo trudne. Nie zagraliśmy tak dobrze jak w pierwszym meczu. Nasz skład był inny i nie byliśmy tak dobrzy taktycznie. Kontrowaliśmy spotkanie w Madrycie i nie daliśmy im zbyt wielu szans. To nie była otwarta gra jak dzisiaj, gdy biegaliśmy tam i z powrotem przez cały czas. Real jest wybitną drużyną, co widać było w pierwszej połowie. Przegranie z nimi w półfinale to nie jest koniec świata. Oni zrobili to, czego my dokonaliśmy w zeszłym sezonie przeciwko Barcelonie. Niestety nie potrafiliśmy się wznieść na swój poziom.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze