Sąd przyjął pozew socios
Real będzie musiał się tłumaczyć
Sąd Pierwszej Instancji numer 51 w Madrycie przyjął pozew przygotowany przez grupę socios przeciwko Realowi Madryt, który dotyczy ostatnich modyfikacji w statucie dotyczących kandydatów na prezesa i członka zarządu klubu. Jeśli sędzia przyzna rację socios, to, według Asa, klub może być zmuszony nawet do przeprowadzenia nowych wyborów.
Przypomnijmy, że chodzi o zmiany zatwierdzone przez Walne Zgromadzenie 30 września 2012 roku. Pozywający największy nacisk kładą na dwa punkty: zmianę stażu bycia socio, który pozwala zaprezentować kandydaturę na prezesa, z 10 na 20 lat w przypadku prezesa i 15 lat w przypadku wiceprezesa; oraz 15% zabezpieczenie finansowe potencjalnego zarządu (obecnie około 84 miliony euro), które według nowego statutu ma pochodzić ze źródeł własnych kandydatów i być potwierdzone przez hiszpańską instytucję finansową, a nie zagraniczną. Zaskarżający nie poddają w wątpliwość obowiązku wyłożenia zabezpieczenia, ale zapisy określające jego pochodzenie, wskazując, że kilkadziesiąt milionów euro to ogromna kwota.
Od środy w ciągu 10 dni Real Madryt ma otrzymać pozew od pracownika sądu. Od tego dnia będzie mieć 20 dni roboczych, żeby odpowiedzieć. Następnie sąd wezwie obie strony na wstępne przesłuchania, na których zazwyczaj pojawiają się tylko prawnicy. Wtedy socios i Real Madryt przedstawią swoje argumenty i propozycje. Sąd może też wzywać świadków, w tym samego prezesa Królewskich. Jeśli zostaną spełnione wszystkie żądania, to może dojść do przywrócenia starego statutu oraz ogłoszenia nowych wyborów.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze