Ćwierćfinały coraz bliżej
Real Madryt pokonał Galatasaray (74:85)
Nie wszystko układało się po myśli madryckich koszykarzy, jednakże ich pojedynek z Galatasaray Liv Hospital zakończył się tak, jak znakomita większość poprzednich. Los Blancos wzbogacili konto o kolejną, ósmą już wygraną na tym etapie rozgrywek (74:85). Nie tylko utrzymali dzięki niej pozycję grupowego lidera, ale i zbliżyli się do ćwierćfinałów.
Pierwsze minuty okazały się przedstawieniem jednego aktora, Rudy'ego Fernándeza. Hiszpan rozpoczął spotkanie od siedmiu punktów z rzędu, wyróżniających się na tle strat i niecelnych rzutów pozostałych dziewięciu zawodników. Galatasaray potraktował rywalizację nad wyraz poważnie. Zaskoczył gości zaangażowaniem w obronie, przejawiającym się między innymi w ostrym kryciu na całym boisku, czasem nawet podwajanym. Madrytczycy nie mieli łatwej przeprawy (16:20).
Nie tylko defensywa gospodarzy stała na przyzwoitym poziomie. Królewscy mieli kłopoty z upilnowaniem ruchliwych przeciwników, co znacznie utrudniało im zbudowanie solidnej przewagi. Szczególnie we znaki dał się Carlos Arroyo, bezlitośnie obnażający każdą chwilę zawahania hiszpańskiej obrony i dzielnie utrzymujący swą drużynę w grze.
Odpowiedział mu po przerwie Nikola Mirotić, ewidentnie zmotywowany wcześniejszymi błędami w defensywie. Czarnogórzec wyprowadził zespół na dziesięć punktów komfortowej przewagi, następnie pomagając kolegom przez całą trzecią kwartę w jej utrzymaniu. Nawet gdy różnica dzieląca oba zespoły wynosiła piętnaście punktów (55:70), kibice z Abdi İpekçi Areny nie pozwolili miejscowym na złożenie broni.
Pod koniec, przy przesądzonym rezultacie, poddać nie chciał się już tylko Arroyo, zacięcie rywalizujący z Niko o miano najlepiej puntującego zawodnika wieczoru. Przegrał, podobnie jak jego zespół.
74 – Galatasaray Liv Hospital (16+22+14+22): Arroyo (16), Hairston (2), Koksal (-), Aldemir (2), Erceg (18) – Akyol (7), Mensah-Bonsu (2), Macvan (11), Guler (3), Arslan (5), Domercant (9).
85 – Real Madryt (20+23+18+24): Llull (7), Fernández (14), Darden (7), Mirotić (18), Bourousis (13) – Reyes (6), Díez (5), Rodríguez (13), Slaughter (2).
Skrót spotkania | Statystyki | Tabela
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze