BBC rozdzielone, ale wciąż skuteczne
Podsumowanie meczów reprezentacji
Dwunastu zawodników Realu Madryt grało wczoraj w barwach swoich reprezentacji. Królewscy zaliczyli dość udane mecze – Marcelo, Gareth Bale, Raphaël Varane, Karim Benzema, Fábio Coentrão, Cristiano Ronaldo, Iker Casillas, Sergio Ramos i Xabi Alonso wygrali swoje spotkania, zaś zespoły Ángela Di Maríi i Luki Modricia zremisowały odpowiednio z Rumunią i Szwajcarią. Ze wszystkich powołanych na wczorajsze starcia zawodników jedynie Pepe nie wystąpił ani minuty.
Republika Południowej Afryki – Brazylia 0:5
Oscar 10', Neymar 40', 46' i 91', Fernandinho 79'
Jako pierwszy w środę z zawodników Realu Madryt grał Marcelo, który wybiegł w pierwszej jedenastce Canarinhos w meczu przeciwko gospodarzom poprzednich Mistrzostw Świata. Brazylijczycy bez problemów rozprawili się z Bafana Bafana, a hat-trickiem popisał się Neymar. Marcelo rozegrał 58 minut i zmienił go Dani Alves. Lewy obrońca Królewskich często wędrował na połowę rywala, który niezbyt często atakował jego flanką. Ogólnie pozostawił po sobie dobre wrażenie. Warto zaznaczyć, że Brazylijczycy rozegrali pierwszą połowę w domowych, żółtych strojach, a na drugą część meczu wyszli w niebieskich koszulkach i spodenkach tego samego koloru.
Rumunia – Argentyna 0:0
Argentyna nie może być zadowolona z wyniku w Bukareszcie. Drużyna Alejandro Sabelli wyszła w niemal najmocniejszym składzie, z Pipitą, Messim i Kunem w ataku, a nie strzeliła nawet jednego gola. Di María wystąpił na podobnej pozycji jak w Madrycie, a jego kompanami w środku pola byli Javier Mascherano i dobrze znany fanom Królewskich Fernando Gago. Albicelestes rozegrali słaby mecz i nie potrafili przebić się przez niezłych Rumunów. W Hiszpanii dużo mówi się też o kolejnym przykrym wydarzeniu dla Leo Messiego, który trzeci raz w karierze wymiotował na boisku – wcześniej zdarzało mu się to w meczu reprezentacji przeciwko Bolowii i Superpucharze z Realem Madryt w 2011 roku.
Szwajcaria – Chorwacja 2:2
Drmić 33', 41' – Olić 39', 54'
Niko Kovač dość zaskakująco nie postawił na Lukę Modricia od początku spotkania i przebojowy Chorwat pojawił się na murawie dopiero w 56. minucie. Mimo wszystko pomocnik Królewskich nie wpłynął na wynik spotkania, wszedł już bowiem przy stanie 2:2. Właśnie takim rezultatem zakończył się mecz między dwoma europejskimi kandydatami na czarnego konia Mistrzostw Świata w Brazylii.
Walia – Islandia 3:1
Collins 12', Vokes 63', Bale 70' – Guðmundsson 26'
Bohaterem meczu w Cardiff był bez wątpienia Gareth Bale. Atakujący Królewskich zaliczył partidazo i poprowadził kadrę do zwycięstwa. Gareth asystował przy dwóch pierwszych bramkach i sam strzelił trzecią, stawiając kropkę nad i po bardzo dobrym występie. Chwilę po pokonaniu islandskiego bramkarza, w 71. minucie, opuścił boisko.
Francja – Holandia 2:0
Benzema 32, Matuidi 41'
W pierwszym składzie Trójkolorowych zgodnie z planem ujrzeliśmy dwóch zawodników Realu Madryt. Raphaël Varane rozegrał pełne 90 minut, a Francuzi nie stracili ani jednego gola, więc 21-latek może być zadowolony ze swojego występu. Karim Benzema z kolei był bardzo aktywny i wpisał się na listę strzelców po bardzo ładnym uderzeniu z woleja. Widać, że napastnik Królewskich jest w gazie i miejmy nadzieję, że w takiej formie pozostanie co najmniej do końca sezonu. Olivier Giroud, który jakiś czas temu był bliski wygryzienia Karima ze składu, zmienił go dopiero w 81. minucie.
Portugalia – Kamerun 5:1
Ronaldo 21', 83', Meireles 65', Coentrão 67', Edinho 76' – Aboubakar 43'
Portugalczycy zgodnie z planem przejechali się po reprezentacji Kamerunu, chociaż do przerwy zaledwie remisowali. Dwa gole strzelił Cristiano Ronaldo, przy trzecim na listę strzelców wpisał się Fábio Coentrão. Na dodatek CR7 zaliczył asystę przy golu Edinho. W Leirii napastnik Królewskich znów pokazał się z kapitalnej strony. Rozegrał 87 minut, Coentrão z kolei spędził na boisku cały mecz, a spotkanie z ławki rezerwowych oglądał Pepe.
Hiszpania – Włochy 1:0
Pedro 63'
W hicie piłkarskiej środy Hiszpanie zmierzyli się z Włochami na Vicente Calderón. W pierwszym składzie La Furia Roja ujrzeliśmy dwóch madridistas – Ikera Casillasa i Sergio Ramosa. Tym razem miejsce, w którym zwykle widywaliśmy Xabiego Alonso zostało zajęte przez zbierającego świetne recenzje w Bayernie Thiago Alcântarę. Casillas nie miał wiele pracy, a raz uratował go słupek. W przerwie golipera Królewskich zmienił Víctor Valdés. Co ciekawe, najpierw opaskę kapitańską reprezentacji przejął Sergio Ramos, który zszedł w 66. minucie. Wówczas opaska powędrowała do Xabiego Alonso, który dograł mecz do końca. Hiszpanie mieli więc trzech kapitanów i każdy z trzech powołanych zawodników Realu Madryt dostąpiło zaszczytu noszenia opaski. Jedyną bramkę w meczu strzelił Pedro, który wykończył ładną akcję Iniesty i Silvy. Ważną informacją z Vicente Calderón jest też debiut Diego Costy w barwach reprezentacji.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze