Dzisiejsze okładki
Przegląd najważniejszych dzienników sportowych
Przedstawiamy przegląd niedzielnych okładek głównych dzienników sportowych w Hiszpanii. Niekwestionowanym bohaterem jest Barcelona i jej słabiutki występ przeciwko Realowi Sociedad.
Jedynie Marca w centralnym miejscu umieszcza Królewskich. „Lider uderza ostrą amunicją” - krzyczy dziennik. Dowiadujemy się, że Real jest już trzy punkty nad Katalończykami, a było to możliwe dzięki dobremu strzałowi Illarry, pociskowi i magii Isco. Marca cytuje także Ancelottiego, który wciąż nie rozumie, jak można był tak poprowadzić sprawę odwołania Cristiano. Bohater okładki to Bale. Dziennik informuje, że jego strzał mknął w stronę bramki z prędkością 100 km/h.
Poboczne informacje to „zmiażdżenie Barcelony przez Real Sociedad”. Na okładce możemy przeczytać, że Tata Martino został odesłany na trybuny za nazwanie asystenta rywali „poj**em”. Do informacja o meczu Atleti, które do pozycji lidera potrzebuje manity, oraz Chelsea Mourinho, która wywalczyła trzy punkty i pozycję lidera w 93. minucie. Skromne miejsce zajmuje wygrana Alberto Contadora po 391 dniach.
„Barça się zapada” - krzyczy z kolei As. Pod głównym tytułem mamy małe nagłówki, w których dowiadujemy się, że Tata Martino został wyrzucony w przerwie, Katalończycy nie mają szans na 100 punktów, Xavi nie zagrał ani minuty, a Neymar był zagubiony. Gazeta podsumowuje, że to bardzo mocny wynik dużo lepszego Realu Sociedad.
Mały kawałek zostaje poświęcony Realowi Madryt, który „wygrał bez bałaganiarstwa”. As dodaje, że gracze Ancelottiego położyli się spać na pozycji lidera, wielką bramką zdobył Bale, a stadion skandował „Isco”.
Poboczne informacje to wzmianka o losowaniu grup na EURO 2016, które rozpocznie się dzisiaj o 12:00. Poza tym dowiadujemy się, że Osasuna to ulubiony rywal Costy, który strzelił w 5 meczach z tą ekipą 9 bramek. Co ciekawe, pojawia się informacja, że atakujący przegapi derby, jeśli obejrzy żółtą kartkę. Na koniec wypowiedź Chrisa Froome'a, który ma nadzieję, że ludzie będą potrafili znowu uwierzyć w kolarstwo.
„Tak nic się nie wygra” - informuje z kolei Sport. „Rotacje zostawiły drużynę bez porządku ani duszy”; „Piłkarze - zdekoncentrowani, wskazywali na brak odpowiedniej postawy”, „Barça oddaje pozycję lidera po fatalnym meczu”. Do tego mamy informację, że Tata Martino po spotkaniu brał winę na siebie. Królewscy dostali malutkie miejsce na dole: „Real ustawia się na czele Ligi, bramki lepsze niż gra”.
„Inna Barça” - taki tytuł daje Mundo Deportivo. Dowiadujemy się, że była to eksperymentalna drużyna Taty, która w niczym nie przypominała najlepszej Barçy, że braki Mascherano, Alvesa, Xaviego i Cesca pozwoliły Sociedadowi wziąć rewanż, oraz że Martino wyleciał na trybuny za nazwanie drugiego trenera rywali „poj**em”. Redaktor naczelny Nolla podsumowuje to wszystko felietonem „Martino się pomylił”.
Mniejsze wiadomości to Real Madryt - „Szary mecz Los Blancos i wygrana z pomocą [sędziego]”; losowanie eliminacji EURO 2016 - „Mistrzowie mają nadzieję na łatwą grupę”; Soczi 2014 - „Laura Orgué w pierwszej dziesiątce świata [w biegu kobiet na 30 kilometrów]”.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze