Pechowy sezon Carrolla
Koszykarz znów kontuzjowany
Jaycee Carroll, będącego dotychczas prawdziwym okazem zdrowia, przechodzi przez najtrudniejszy okres w karierze, wypełniony następującymi po sobie urazami. Ledwo Amerykanin zdołał uwolnić się od bólu w kolanie i wrócić do normalnej gry po kilku tygodniach przerwy, a znów zamiast ćwiczeń z piłką czekają go spotkania z członkami sztabu medycznego.
Podczas finałowego pojedynku Copa del Rey z koszykarzami FC Barcelona, Jaycee niefortunnie stanął na stopie kolegi z drużyny, Felipe Reyesa, doprowadzając do zwichnięcia kostki. Czeka go od ośmiu do dziesięciu dni odpoczynku, przez co ominie go chociażby bardzo istotny wyjazd do Vitorii. Amerykanin zareagował na pytania kibiców o kontuzję, wrzucając na Twittera następujące zdjęcie. Opatrzył je wiadomością: „Wielu pytało mnie o kostkę, więc tu jest zdjęcie. Jest lepiej niż wygląda!”.
Ciekawą statystykę przywołała dzisiejsza Marca. Do momentu rozpoczęcia obecnego sezonu, Jaycee opuścił w całej swej karierze zaledwie... dwa mecze! Uczestniczył we wszystkich stu trzydziestu czterech spotkaniach podczas uniwersyteckiej przygody z Utah State, we wszystkich trzydziestu sześciu w barwach włoskiego Teramo, a także we wszystkich stu jako zawodnik Gran Canarii. Wspomniane dwa mecze opuścił dopiero podczas pierwszego sezonu w Realu Madryt, lecz nawet wtedy z gry nie wyeliminowała go kontuzja, a zapalenie trzustki.
Trzydzieści lat na karku, czterysta trzydzieści jeden rozegranych meczów w dorobku i tylko dziewięć opuszczonych. Wszystkie w barwach madryckiej drużyny i aż siedem w obecnym sezonie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze