Ancelotti: Na pewno wystawię Varane'a

– Przed rozpoczęciem chcę pogratulować ekipie koszykarzy tytułu, zwycięstwa w Pucharze. Gratuluję pracy Pablo Laso, mamy nadzieję zrobić to samo.

Widzieliśmy, że Marcelo i Coentrão trenowali z grupą. Są na jutro dostępni?
Tak, tak, są dostępni obaj. Wciąż nie myślałem o składzie na jutro, zobaczę jutro jak będzie, ale cała drużyna jest do dyspozycji.

Sprawa Ramosa i Pepego pana martwi? Obaj są zagrożeni. Da im pan odpocząć? Zagrają? Myślał pan o tym przed finałem, który wydaje się coraz bliżej?
Nie mamy problemu. Na pewno wystawię Varane'a, a obok niego jednego z tej dwójki. Ktoś odpocznie, ale tylko dlatego, iż uważam, że w tym momencie Varane potrzebuje gry. Tylko dlatego jeden z tej dwójki odpocznie.

Pierwszy mecz był bardzo intensywny. Chcę zapytać o pewne ujęcia, jakie mogliśmy oglądać po spotkaniu w wykonaniu zawodników obu drużyn. Czy futbol powinien zmienić coś w tym brzydkim podejściu, które nie jest odpowiednie dla ludzi i dla młodych?
Jak mówiłem, mecze między drużynami z tego samego miasta zawsze są spotkaniami bardziej intensywnymi niż normalnie, z większym pressingiem i większą intensywnością. Dlatego czasami może być tak, że na boisku padną jakieś słowa, ale uważam, że musimy przygotować się do trudnego meczu, z intensywnością. Postaramy się zrobić to samo, co zrobiliśmy w pierwszym starciu.

[oficjalna strona] Przewaga jest spora, ale nie decydująca. Jak podchodzicie do jutrzejszego rewanżu?
Uważam, że nie jest problemem skoncentrować się na tym meczu. Mamy przewagę, to duża przewaga, ale żeby uniknąć problemów potrzebujemy wyjścia z takim samym nastawieniem i taką samą intensywnością. Postaramy się rozegrać taki sam mecz pod względem intensywności i koncentracji.

Jesé jutro odpocznie, bo wraca Cristiano? Co z Illarrą i Xabim? Ma pan wszystkich do dyspozycji.
Zobaczymy jutro. Cristiano zacznie od początku, jak Varane, co do reszty, przemyślimy to jutro, żeby wystawić najbardziej sprawiedliwy skład.

[Meana] Jesteśmy w okresie, gdzie wszyscy skarżą się na sędziów, oprócz was. Arbitrzy szkodzą wszystkim na wszystkich stadionach. Jaką ma pan opinię na temat sędziów w Hiszpanii?
Uważam, że główna różnica względem innych krajów jest taka, że tutaj, jak i we Włoszech, świat sędziowski jest pod większą presją niż w innych krajach. A kiedy jesteś pod większą presją, to trudniej jest wykonywać swoją pracę. Hiszpania i Włochy są pod tym względem takie same. Zupełnie inaczej jest w Anglii, gdzie nie ma presji na ten świat, na sędziowanie. Sądzę, że łatwiej jest sędziować w Anglii, a trudniej we Włoszech i w Hiszpanii.

Uważam, że jeśli nie ma kontuzji i problemów, to pańską trójką z przodu są Cristiano, Bale i Benzema. Chciałbym zapytać o Jeségo, bo na przykład Di Maríi znalazł pan miejsce w środku pola i radzi sobie dobrze. Jesé strzelał w ostatnich czterech meczach. Czy istnieje możliwość, że pewnego dnia Jesé będzie podstawowym graczem Realu Madryt przy Bale'u i Cristiano [uśmiech Carlo] czy to raczej niemożliwe?
Uważam, że to niemożliwe. Niemożliwe jest myśleć o pierwszym składzie na cały sezon. Sądzę, że ważniejsze jest myślenie, że Jesé jest bardzo ważny dla tej drużyny, jak Bale, jak Cristiano, jak Benzema. Trener ma szczęście, że jest wiele meczów w sezonie, więc możemy regulować ten problem z pierwszym składem dla zawodników.

Powiedział pan, że chce wystawić jak najbardziej sprawiedliwy skład. Chcę zapytać czy jest pan sprawiedliwy wobec Isco? On zagrał w pięciu ostatnich meczach w Lidze tylko 13 minut, w ostatnich siedmiu meczach wybiegł raz. Rozmawiał pan z nim? Pojawił się jakiś niepokój? On jest nerwowy? Jest pan wobec niego sprawiedliwy?
Ha! [śmiech Carlo] To bardzo, bardzo trudne pytanie do odpowiedzenia. Uważam, że... sprawiedliwy... Nie jestem tutaj, żeby pracować nad jednym czy drugim piłkarzem. Pracuję dla Realu Madryt, żeby osiągać maksimum Realu Madryt. Robiąc to, czasami może się zdarzyć, że nie jestem sprawiedliwy wobec jakichś zawodników. Może być tak, że w tym momencie Isco nie jest zadowolony, ale to normalne. Ja nie lubię zadowolonego zawodnika, który nie gra. To normalne, że Isco powinien mieć chęci na grę. Jak mówiłem, w tym momencie jest trochę karany. Mam nadzieję, że na koniec sezonu wszyscy będą mogli powiedzieć, że Isco był ważnym graczem drużyny. Radził sobie bardzo dobrze na początku, kiedy grał. Myślę, że nie ma wątpliwości co do jego talentu i przyszłości w Realu Madryt, ale w tym momencie to normalne, że nie jest zadowolony.

Juanfran z Atlético skarżył się na nierówności jego drużyny wobec Barcelony i Realu. Czy pan sądzi, że istnieją te różnice? [oficer prasowy dopytuje czy chodzi o sędziów, bo Carlo nie rozumie pytania]
Uważam, że w tym momencie sezonu jedne drużyny mają więcej szczęście, a inne pecha. Uważam, że chodzi tylko o to.

Czy widzi pan w Cristiano jakąś szczególną motywację, że w najbliższych meczach zmierzy się tylko z Atlético [dziennikarz nie wspomniał o Schalke]?
Nie sądzę. Cristiano lubi grać we wszystkich spotkaniach, więc nie sądzę, że ma większą motywację na takie mecze z Atlético. Mamy nadzieję, że odwołanie, które złożyliśmy, zostanie przyjęte i będzie mógł grać w najbliższych meczach w Lidze.

Chciałbym, żeby przeanalizował pan drużynę na ten moment, gdy zespół zrównał się punktami ze szczytem tabeli. Oczekiwał pan czegoś takiego dwa miesiące temu, gdy traciliście sześć oczek? Jak ocenia pan drużynę teraz?
Jest dobrze, bo we wszystkich trzech rozgrywkach mamy nadzieję i chęci na grę. Teraz przychodzi bardzo ważny moment sezonu. Ostatni okres był dla nas ważny, bo odrobiliśmy punkty, zrównaliśmy się poziomem z Atlético i Barceloną i mamy obecnie takie same szanse na zwycięstwo, jak inni.

Czy dał pan zawodnikom instrukcje, żeby nie wchodzić w prowokacje i kłótnie z graczami Atlético, patrząc na to, że czerwona kartka wyeliminuje ich z finału?
Nie, nie. Jedyną sprawą, o której rozmawiamy przed meczem, to dobre przygotowanie, dobra gra defensywna i ofensywna. Mamy wiele spraw do powiedzenia zawodnikom, ale nie myślimy o takich rzeczach, bo to nie są nasze sprawy. Nie jest dobrze przygotowywać się do meczu myśląc o tym, żeby nie złapać kartki. Jeśli trzeba złapać kartkę, to trzeba, tyle. Sądzę, że najważniejsze jest dobre skoncentrowanie się na tym, jak powinniśmy zagrać.

[pytanie i odpowiedź po angielsku] Luka Modrić rozgrywa świetny sezon, ale rok temu był na uboczu. Jak zmienił pan jego pozycję czy dynamikę, że stał się tak ważnym zawodnikiem? I jak ważny jest?
Nie trenowaliśmy z nim oddzielnie, bo to wyjątkowy zawodnik. Zmieniło się to, że teraz czuje się tutaj bardziej komfortowo. Ubiegły sezon był jego pierwszym tutaj. Musiał nauczyć się hiszpańskiej piłki, musiał lepiej zgrać się z nowymi kolegami. Teraz lepiej czuję się w tej atmosferze i drużynie. Gra bardzo dobrze.

Czy przewaga wpłynie na to, jak jutro zagracie?
Najlepiej nie myśleć o przewadze. Przewaga jest dobra, mamy za sobą pierwszy mecz, przed nami rewanż, trudne starcie, przeciwko bardzo silnej ekipie, bo Atlético jest bardzo silne, i tyle, nic więcej. Jak mówiłem, trzeba spróbować zagrać tak samo, jak w pierwszym meczu.

Co wnosi Varane do obrony? Czym różni się od podstawowej dwójki stoperów?
Uważam, że Varane ma wszystko, żeby być dobrym obrońcą. Ma jakość, szybkość, mądrość taktyczną, dobrze ustawia się w defensywie. Wnosi entuzjazm. Bardzo ważne jest, że nie jest kontuzjowany, że zregenerował się, bo możemy dać odpocząć pozostałym stoperom.

[pytanie i odpowiedź po angielsku] Wszyscy są pewni, że Real awansuje. Jaką macie filozofię na jutrzejszy mecz? Atak czy obrona?
Nie musimy zmieniać filozofii, musimy zagrać tak samo, jak w poprzednim spotkaniu, z intensywnością, przejąć kontrolę nad meczem przez posiadanie piłki. Nie trzeba nic zmieniać. Oczywiście celem jest finał i zrobimy wszystko, co możemy.