Cristiano: To byłby jeden z moich najpiękniejszych goli
Portugalczyk po starciu z Granadą
– To był szczególny dzień. Cieszę się, że mogłem zaprezentować Złotą Piłkę kibicom zgromadzonym na Bernabéu. Wspierali mnie przez cały rok. To był niesamowity wieczór, na dodatek udało się zwyciężyć. Będziemy szli spać, okupując pierwszą lokatę w tabeli. Jutro zobaczymy, co zrobią nasi rywale – powiedział po meczu z Granadą Cristiano Ronaldo.
– Przechodzimy przez dobre chwile. Drużyna czuje się znakomicie, ja również. Chciałbym, by wszystko układało się po naszej myśli aż do końca sezonu.
– Pan Agustín (delegat boiskowy Królewskich – przyp. red) pracuje w Realu Madryt już wiele lat i dla mnie to zaszczyt móc wyjść z nim na wspólnej fotografii. Trochę się wstydził, jednak to był bardzo przyjemny moment. Złota Piłka nie należy jedynie do mnie. Należy również do kibiców i do wszystkich, którzy wspierali drużynę w ciagu całego roku. Pan Agustín jest członkiem naszej rodziny i stanowi symbol poświęcenia wszystkich pracowników klubu celem osiągnięcia wspólnego sukcesu, którym było zdobycie Złotej Piłki.
– Bramka? To był ważny gol. Pozwolił nam wyjść na prowadzenie i nabrać spokoju.
– Strzał przewrotką? Z pewnością byłoby to jedno z najpiękniejszych trafień w mojej karierze. Miałem jednak pecha. Bramkarz był dokładnie tam, gdzie leciała piłka. Miałem pecha. Tak już czasami bywa. Mimo wszystko jestem zadowolony.
– Nie widziałem, że w momencie strzelenia bramki jeden z rywali leżał na boisku. Nie wiem, co się stało. Byłem zajęty świętowaniem gola. Niczego nie zauważyłem.
– Przechodzimy przez dobre chwile. Wierzymy w siebie. Musimy jeszcze poprawić niektóre aspekty gry, jednak w ogólnym rozrachunku zagraliśmy świetnie. Z każdym dniem jesteśmy coraz lepsi. Jestem przekonany, że na ostatniej prostej sezonu będziemy w szczytowej formie.
– Kontuzja Falcao? To zła nowina dla całego futbolowego świata. Jest moim kolegą i jest mi przykro z jego powodu. Jestem przekonany, że będzie wracał do zdrowia bez żadnych komplikacji. Był operowany przez portugalskiego doktora i na pewno prędzej czy później się pozbiera.
– Barcelona? Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Martwię się jedynie tym, co dzieje się u mnie w domu. Inne domy mnie mnie obchodzą.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze