Bale: Nie boję się być sobą
Walijczyk dla magazynu <i>Shortlist</i>
Właśnie trwa zimowe okienko transferowe – czy to dla ciebie miła zmiana, że nie widzisz swojego imienia w nagłówkach?
Tak, już się tutaj zadomowiłem. Zajęło mi to kilka miesięcy, ale to dobre uczucie nie być łączonym z transferem i możliwość cieszenia się swoją grą.
Jak ci się podoba nowa chata? Widzieliśmy, że zamieściłeś na Instagramie zdjęcie z widokiem na Bernabéu ze swojego balkonu.
Jest ładna. Dobrze jest być w domu, a nie w hotelu i dobrą rzeczą jest mieć blisko swoją rodzinę i przyjaciół, i dobrze się bawić.
Jak szatnia Realu Madryt wypada w porównaniu do tej brytyjskiej? Jesteś w stanie zrozumieć żarty czy masz kogoś, kto tłumaczy?
Wciąż się angażuję i rozumiem żarty, wielu z nich mówi również po angielsku. Jest dużo zabawy, tak, jak w angielskiej szatni – wszyscy się śmieją.
Czy kibice w Madrycie nauczyli się już wymawiać „Gareth”?
Hmm, nie zauważyłem, by źle to robili.
Póki co słyszeliśmy „Garat”, „Garet” i „Garth”...
Tak... Myślę, że tak. Z pewnością zajęło im trochę czasu, by się przyzwyczaić, ale myślę, że teraz wymawiają poprawnie, co jest dobre.
Jak ci idzie nauka hiszpańskiego? Są jakieś zwroty, którymi możesz nas olśnić?
Uczę się podstaw – witania się z ludźmi i konwersacji. Im więcej się nauczę, tym lepiej będzie mi szło i w przyszłości mam nadzieję mówić płynnym hiszpańskim.
Jak jest „podać piłkę” po hiszpańsku?
Hmm... pasar el balón.
Z pewnością słyszysz to dużo razy od Ronaldo na boisku?
Tak, ale mówi po angielsku!
Twoja rozkwitająca przyjaźń z Ronaldo była nagłośniona w mediach. Czy dał ci jakąś darmową parę swoich majtek?
[śmiech] Tak – wszystkim z szatni dał jedną parę. Są ładne.
Jak decydujecie, kto ma strzelać rzut wolny? Jest jakaś rotacja?
Dyskutujemy o pozycji, z której mamy strzelać i który zawodnik najlepiej się do tego nadaje, i co jest najlepsze dla drużyny.
Gdy nie walczysz o wykonywanie rzutów wolnych na Bernabéu, uczysz swojej techniki zawodników-amatorów dla Lucozade Sport. Czy Real Madryt zatrudnił cię do poszukiwania nowych Galacticos?
Dawanie ludziom takich wskazówek to zawsze dobra sprawa. Każdy dzieciak chce być piłkarzem i wykonywać swoje rzuty wolne, więc mam nadzieję, że opanują tę sztukę perfekcyjnie.
Poszedłeś raz na trening Tottenhamu i gdy dostałeś parę dni wolnego, pojechałeś do Cardiff odwiedzić rodzinę. Czy teraz stąpanie twardo po ziemi to dla ciebie trudne zadanie?
Nie, jestem tą samą osobą. Robię to, co zwykle i nie zmieniam się tylko dlatego, że jestem w innym klubie. Jestem dokładnie taki, jaki byłem – nie boję się być sobą.
Biorąc pod uwagę to, że brytyjscy piłkarze rzadko grają zagranicą, twoja przeprowadzka do Madrytu była zdecydowanie odważnym krokiem. Myślisz, że więcej piłkarzy powinno rozważyć to samo?
Myślę, że więcej zawodników powinno przenieść się zagranicę. Piłkarze z każdego innego kraju przeprowadzają się do Anglii w młodym wieku, i nie ma odpowiedniego lub nieodpowiedniego wieku na taki ruch – powinieneś to zrobić wtedy, gdy chcesz lub gdy pojawia się okazja. Jeśli chodzi o mnie to chciałem nauczyć się więcej na temat innych stylów gry w piłkę, na temat innych kultur i by się sprawdzić. Więc tak, jeśli inni zawodnicy mają taką szansę, to nie widzę powodu, dla którego mieliby tego nie zrobić – mogą stać się lepszym piłkarzami i osobami.
Z tobą i Aaronem Ramseyem przed reprezentacją Walii świetlana przyszłość. Czy oglądanie Mistrzostw Świata będzie frustrujące?
Przypuszczam, że to frustrujące w pewien sposób, [ale] nie postrzegam tego jako frustrację. Oczywiście bardzo chciałbym zagrać na Mistrzostwach Świata, ale teraz nie będzie mi to dane. Mamy świetną grupę młodych walijskich piłkarzy i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by zakwalifikować się na kolejny ważny turniej. Wykorzystam okazję, by odpocząć po sezonie i by pojechać na wakacje, zamiast gry w piłkę przez całe lato, co nie będzie złą rzeczą. Mam nadzieję, że będę gotowy i zregenerowany, i będę miał dobry sezon w Realu.
Komu będziesz kibicował – Anglii czy Hiszpanii, która stała się twoim nowym domem?
Hmm... Nie wiem. Po prostu obejrzę cały turniej i będę cieszył się grą wszystkich występujących drużyn.
Bardzo dyplomatycznie. Odnalazłeś się w hiszpańskiej kulturze? Za tobą dużo tapas (niewielkie przekąski – przyp. red.) i sjest (przerwa w ciągu dnia; tradycja w Hiszpanii – przyp. red.)?
Tak, jedzenie jest dobre. Hiszpańskie omlety są bardzo dobre. To małe rzeczy, które dobrze mieć, ale oczywiście bierzesz ze sobą rzeczy, do których jesteś przyzwyczajony.
Nie można przegapić drzemki w słońcu, prawda?
Dokładnie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze