Królewscy priorytetem na Super Mecz

We wrześniu Real Madryt wymieniany był w gronie kandydatów do uczestnictwa w drugiej edycji Super Meczu. Teraz okazuje się, że Królewscy to faworyci organizatora imprezy, Tomasza Rachwała.

– Naszym priorytetem, jeśli chodzi o zespół, uczestnika Super Meczu 2014 jest Real Madryt. Jednak wciąż mamy dziesięć zespołów, z którymi rozmawiamy i spośród których wybierzemy drużyny – wyjawił prezes Polish Sport Promotion w rozmowie ze Sport.pl. – Mecz zorganizowany będzie prawdopodobnie w sierpniu, w okolicach drugiego weekendu tego miesiąca. W obrębie tej daty się poruszamy. Większe konkrety, informacje pewne na sto procent będą znane w lutym.

– Życzyłbym sobie spotkania Real-Manchester. W lutym wszystko będzie jasne. Bierzemy pod uwagę rozegranie meczu z polskim zespołem, jednak tutaj jest trudna sprawa z dograniem terminu. Spotkanie odbywać się będzie w terminie, gdy ruszy T-Mobile Ekstraklasa, więc może być problem z pozyskaniem naszego krajowego klubu. Tak jak w 2013 roku, Lechia Gdańsk była dopiero czwartym klubem, z którym rozmawialiśmy. Wynika z tego, że finalnie łatwiej jest nam załatwić dwie duże i znane drużyny z zagranicy niż partnera z Polski. Problem z rodzimymi klubami jest taki, że o tym czy któryś mógłby przełożyć swoją kolejkę, uzyskać zgodę na to od organizatora rozgrywek ekstraklasy, dowiedzielibyśmy się na parę miesięcy przed samym wydarzeniem. Dodatkowo niektórzy dziwnie patrzą na takie imprezy, mecze towarzyskie, niektórzy traktują nas wręcz jako konkurencję, którą oczywiście nie jesteśmy. Dodatkowo nasze najlepsze zespoły biorą udział w eliminacjach do europejskich pucharów i trudno określić czy będą mogły ostatecznie grać. Chcemy zamknąć wszelkie sprawy związane z partnerami, drużynami w lutym i rozpocząć dystrybucję biletów, aby czuć komfort organizacyjny.

- Jeżeli chodzi o poprzednią edycję, to mieliśmy walkę z Barceloną jeśli chodzi o odzyskanie pieniędzy. Wszystko jednak się zakończyło pozytywnie, Hiszpanie przesłali wszystkie pieniądze, my wypłaciliśmy wszystkie zaległe kwoty za oddane bilety, więc temat jest zamknięty. Już o tym zapominamy i teraz skupiamy się na zorganizowaniu jeszcze lepszego Super Meczu w 2014 roku. Wszelkie sprawy rozliczeniowe i wewnętrzne podsumowanie imprezy dokonaliśmy przed końcem października.

– Poprzednią edycję wspominamy pozytywnie. Ważne, że udało się ją "dowieźć" do końca. Porwaliśmy się na duży temat i co najważniejsze udało się, po tych wszystkich odwołaniach, kolejnych przyjazdach wizytorów z Barcelony, zwrotach biletów i pomniejszych sprawach. My jesteśmy zadowoleni, od kibiców otrzymujemy sporo pozytywnych głosów, a to w tym wszystkim jest najważniejsze. Robić wydarzenie, które ma odbiorców. Parę siwych włosów z pewnością się pojawiło na mojej głowie, których wcześniej nie miałem, pewnie parę chwil życia organizacja tego wydarzenia mi zabrała, ale na koniec widząc uśmiechniętych ludzi człowiek wierzy, że było warto.

– Po tym meczu inaczej rozmawia się z partnerami. Zdecydowanie łatwiej. Nie musimy tłumaczyć, czym jest projekt Super Mecz, na czym polega, jakie są korzyści. O imprezie większość ludzi usłyszała. Jedynie co musimy wyjaśniać, to w związku z odwołaniem pierwotnego przyjazdu przez Dumę Katalonii. Wszyscy chcą wiedzieć, jak to było naprawdę – mówi Rachwał.

Według informacji Sport.pl, tym razem towarzyskie spotkanie nie odbędzie się w Gdańsku, lecz innym polskim mieście.