Castilla remisuje z osłabioną Murcią

Na zakończenie pierwszej serii spotkań Castilla podejmowała na własnym stadionie Real Murcia. José Manuel Díaz musiał dokonać drobnych korekt w obronie i od pierwszych minut na murawie pojawił się Derik i Casado. Na ławce spotkanie rozpoczął Pablo Felipe, który w minionym tygodniu dołączył do drużyny. Na Estadio Alfredo Di Stéfano, zgodnie z zapowiedziami, pojawiło się około 400 członków Ultras Sur. Blancos mogli w związku z tym liczyć na silne wsparcie z trybun.

Pierwsza godna uwagi sytuacja w tym spotkaniu wydarzyła się w 10. minucie. Quini pięknie wyprowadził piłkę, dograł do wychodzącego na czystą pozycję De Tomása, ale futbolówkę ręką zatrzymał Alcalá. Arbiter za to zagranie pokazał obrońcy Murcii czerwoną kartkę, na co goście zareagowali z wielkim zdziwieniem i oburzeniem, czemu trudno się dziwić, dziwna decyzja sędziego. Kilka minut później znakomitą sytuację zmarnował Acciari. Z kilku metrów fatalnie spudłował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W 21. minucie błąd popełnił Llorente tracąc piłkę na własnej połowie. Murcia wykorzystała to z zimną krwią i, mimo gry w osłabieniu, wyszła na prowadzenie.

Odpowiedź Blancos przyszła bardzo szybko. Jaime precyzyjnie dośrodkował do De Tomása, a napastnik doprowadził do wyrównania. Castilla dalej atakowała, co przynosiło owoce. W 29. minucie Jaime uderzył z dystansu, bramkarz odbił piłkę, Lucas zmierzał do dobitki, ale sfaulował go Álex Martínez. Arbiter po raz drugi w tym spotkaniu sięgnął po czerwoną kartkę i wskazał na rzut karny. Do wykonania jedenastki podszedł Omar i pokonał Casto, chociaż golkiper Murcii był bliski zatrzymania strzału zawodnika Królewskich. W doliczonym czasie pierwszej części Saúl mógł wyrównać z rzutu wolnego, ale świetnie spisał się Pacheco.

Do drugiej połowy Murcia przystąpiła bez zmian i szybko zdobyła bramkę. Saúl dośrodkował z rzutu rożnego, a Acciari nie dał szans Pacheco. Odpowiedź Blancos mogła być natychmiastowa, lecz strzał Lucasa ze sporym wysiłkiem wybronił Casto. W 70. minucie na boisku pojawił się Pablo Felipe. Brazylijczyk zadebiutował tym samym w Castilli i w Segunda División. Na kwadrans przed końcem De Tomás trafił do siatki, ale sędzia nie uznał tej bramki, tylko odgwizdał spalonego. Trudno ocenić czy podjął słuszną decyzję. Królewscy starali się zdobyć zwycięskiego gola do samego końca, ale nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze broniącą się Murcię.

Castilla stanęła przed wielką szansą na zdobycie trzech punktów i ją zmarnowała. Blancos niemal przez cały mecz mieli przewagę liczebną na boisku. Murcia, mimo gry w dziewiątkę, potrafiła doprowadzić do wyrównania i wywieźć z Estadio Alfredo Di Stéfano jeden punkt, który jest zwycięstwo dla nich biorąc pod uwagę okoliczności. Goście świętowali na boisku, a gospodarze ze smutkiem zeszli do szatni. Szkoda zmarnowanej okazji na awans w tabeli. Ostatecznie Królewscy kończą pierwszą serię spotkań na ostatnim miejscu.

Real Madryt Castilla – Real Murcia 2:2 (2:1)
0:1 Kike García 21’ (asysta: Saúl Berjón)
1:1 Raúl de Tomás 24’ (asysta: Jaime Romero)
2:1 Omar Mascarell 31’ (rzut karny)
2:2 José Luis Acciari 48’ (asysta: Saúl Berjón)

Real Madryt Castilla: Fernando Pacheco, Quini, Diego Llorente (Jorge Pulido 34’), Derik Osede, Jorge Casado (Jorge Burgui 75’), Omar Mascarell, José Rodríguez (Pablo Felipe 70’), Borja García, Jaime Romero, Lucas Vázquez, Raúl de Tomás.

Real Murcia: Casto Espinosa, Francisco Molinero, Joan Truyols, Pedro Alcalá ( 10’), Álex Martínez ( 30’), Eddy Silvestre, Saúl Berjón (Wellington Silva 66’), José Luis Acciari (Daniel Toribio 74’), Albert Dorca, Tete, Kike García (Dominique Malonga 92’).