Advertisement
Menu
/ RealMadridTV

Alonso: Real wsiąkł we mnie głęboko

Wywiad dla <i>RealMadridTV</i>

Elegancja, mózg, nauczyciel, profesjonalizm - to kilka ze słów, jakich używa się do opisywania człowieka, który w tym tygodniu związał swoją przyszłość z Realem Madryt do 2016 roku. Ta wiadomość była mocno celebrowana przez madridismo i przez samego bohatera tej sprawy, który jest z nami. Xabi Alonso, goszczenie cię w RealMadridTV to przyjemność.
Bardzo dziękuję, przyjemność po mojej stronie, że mogę być tutaj z wami przez kolejne dwa lata.

Będziemy się tobą cieszyć do 2016 roku. Jak się z tym czujesz?
Bardzo dobrze, jestem bardzo szczęśliwy. To była bardzo ważna decyzja dla mnie i dla mojej rodziny. Będę tutaj przez jeszcze dwa sezony, więc mam wielką motywację i nadzieję, czuję zaangażowanie w klub. A gdy teraz już tutaj jesteśmy, to trzeba pracować, starać się grać dobrze i zobaczymy czy na koniec sezonu wygramy tytuły, bo po to tutaj jesteśmy.

Dlaczego zostajesz w Realu Madryt?
Wiedziałem, że to było dla mnie najlepsze miejsce, że to najlepszy klub, w jakim mogę być. To była bardzo ważna decyzja, której nie chciałem podejmować bez sprawdzenia sytuacji. Wiele spraw się sumowało i przekonało, żeby tutaj został. Wsparcie kibiców, kolegów, zachowanie klubu, każdy kolejny dzień przekonywał mnie bardziej. Jestem bardzo zadowolony z decyzji, jaką podjęliśmy i tego, że mogę tutaj dalej być.

W klubie wszyscy chcieli żebyś został - od prezesa przez trenera po kolegów. Przypuszczam, że dla ciebie to jest ważne.
To było kluczowe. Te trzy filary - klub, koledzy i wsparcie kibiców - były dla mnie bardzo ważne. Poza tym moja rodzina czuje się bardzo komfortowo w Madrycie. Cieszymy się z szacunku, jaki tutaj mamy i możliwości życia.

To taki prezent dla kibiców na Trzech Króli.
Jeśli tak to jest widziane, to się cieszę, ale prezent jest dla mnie, że mogę dalej tutaj być i móc liczyć na wsparcie i szacunek kibiców, co jest dla mnie fundamentalne w tak wielkim klubie, jakim jest Real Madryt. Teraz muszę to utrzymać i nic nie zmieniać.

Wstawiłeś na Twittera piękne zdjęcie z Bernabéu i stwierdziłeś, że to twój dom.
Tak, odkąd tutaj przyszedłem to krok po kroku tym przesiąkałem. Jestem tutaj piąty sezon, będę dwa kolejne i to uczucie utrzymam na całe życie. W taki sam sposób, w jaki po odejściu z Realu Sociedad utrzymałem uczucie realisty. Utrzymuję także uczucia wobec Liverpoolu, którym głęboko przesiąkłem. Także Real Madryt wsiąkł we mnie głęboko i dlatego uważam go za swój dom.

Na początku wywiadu wspominałeś o walce o tytuły. Jakie masz odczucia pod tym względem na początku 2014 roku?
Cóż, aspirujemy do wszystkiego. Wiemy, jakie są trudności, ale jesteśmy ambitni. Chcemy skupić się na każdej sprawie w odpowiednim momencie, ale nie można nadawać priorytetu żadnym rozgrywkom. Oczywiście Liga i Liga Mistrzów mają inną wagę. Trzeba jednak więcej robić niż gadać. To moment, gdy na boisku trzeba starać się rozwijać i iść do przodu, bo gdy w lutym nadejdą decydujące mecze, trzeba być przygotowanym.


A jak czuje się Xabi Alonso po tych wszystkich problemach?
Jeśli chodzi o pachwinę i kontuzję stopy, to jestem zadowolony, bo wyleczyłem się, mam wszystko pod wielką kontrolą. Jeśli chodzi o ucho, był to wypadek, ale wszystko się zamyka. Czuję się lepiej, ale podejmiemy jeszcze decyzję na niedzielę.

Zawsze ocenia się ciebie jako nauczyciela dla młodych, ostatnio szczególnie dużo mówi się o Asierze Illarramendim, który sam także podkreślał twoją rolę.
Nie, nauczyciel nie, jestem po prostu kolegą, który jest większym weteranem, to na pewno. Mam z nim wyjątkowe stosunki, ponieważ widzę wiele podobieństw w formie gry i sposobie bycia. On pochodzi także z tego samego domu, co ja, z Realu Sociedad. Przyjście do Realu Madryt to bardzo ważny krok, ale on sobie z tym dobrze radzi. Absorbuje wszystko i uczy się krok po kroku. Mamy pomocnika na wiele lat.

Wielu mówi, że Xabi Alonso to na boisku przedłużenie trenera. Poza tym widać, że jesteś blisko Ancelottiego.
Pomocnik ma wielką odpowiedzialność, bo zawsze mocno uczestniczy w grze. On musi być połączeniem między obroną a atakiem. Poza tym trzeba umieć dobrze czytać spotkanie. Nie wiem czy jestem trenerem, ale to pozycja, która wymaga wiele uwagi i koncentracji. A z Ancelottim mam bardzo dobre stosunki, jak z innymi trenerami. Miałem je z Pellegrinim, z Mourinho również. I z Carlo także znaleźliśmy dobre połączenie. Ja bardzo szanuję postać trenera, bo wiem, że jest bardzo trudno zarządzać drużyną 25 graczy, gdzie każdy ma inne osobowości i cechy. Staram się tylko jak mogę, żeby nie być problemem.

W jakim stanie znajduje się drużyna? Nadchodzi najważniejszy okres sezonu.
Czujemy się bardzo dobrze. Przechodzenie od meczu do meczu, krok po kroku, to utarty temat, ale to najlepsza recepta, żeby dojść do marca i kwietnia, czyli decydującej fazy, z szansami na wszystkie tytuły. Tam chcemy być, jesteśmy tego bliscy.

Wydaje się, że jesteś jednym z zawodników, których gra w piłkę cieszy najbardziej. Czy po trudnym dla ciebie poprzednim sezonie mocno cieszysz się teraz z gry?
Oczywiście. Cieszę się, gdy gramy dobrze i także, gdy cierpimy, bo to część futbolu. Gdy po meczu masz tę satysfakcję i radość, jest to wielką rekompensatą i obecnie cieszę się grą, a także nie mam wątpliwości, że będzie tak dalej.

Czy Cristiano Ronaldo to najlepszy zawodnik na świecie?
Dla mnie tak. Dużo się o tym mówi, ale on pokazuje to mecz po meczu na boisku, a jego liczby są stratosferyczne. Oby dostał Złotą Piłkę, na którą zasługuje. Myślę, że ją dostanie, a jeśli będzie inaczej, to ma uznanie wszystkich kibiców i kolegów, co jest najważniejsze ze wszystkiego.

Na koniec masz czas, żeby powiedzieć coś madridistas.
Po pierwsze, chcę podziękować za wsparcie i uczucia, które mi daliście na boisku i poza nim. Jestem bardzo zadowolony, że tutaj zostaję i że ten dom będzie moim domem jeszcze przez dwa lata. Oby były to lata wielu tytułów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!