Bale: Cristiano pomaga mi na boisku i poza nim
Wywiad Walijczyka dla BT Sport
[Owen Hargreaves] Minęło kilka miesięcy od Twojego transferu, co możesz o nich powiedzieć?
Było trochę inaczej w porównaniu z tym, do czego jestem przyzwyczajony. Oczywiście pomaga mi obecność Luki Modricia, z którym grałem w Tottenhamie przez 4-5 lat. Różnią się nawet małe rzeczy, takie, jak dojazd na obiekty treningowe, mecze i inne małe rzeczy, co do których nie jesteś pewien i o które nie chcesz pytać.
To zabawne, że o tym mówisz, ponieważ miałem tak samo w United. Nie wiedziałem, jak dojechać na obiekty treningowe na Old Trafford, przegapiłem wjazd i spóźniłem się 45 minut.
Co możesz powiedzieć o trenerach? Ancelotti, Zidane, jacy oni są? Część trenerów lubi utrzymywać dystans, a inni dużo mówią.
Carlo jest bardzo spokojny, lubi się trochę podroczyć ze swoimi zawodnikami. Pomaga mi obecność Paula Clementa, który jest angielskim trenerem i mówi po angielsku.
Jak to jest mieć Zidane’a za mentora, ponieważ dla mnie był jednym z ulubionych piłkarzy, zwłaszcza, gdy grałem przeciwko niemu i byłem po prostu zachwycony.
Zidane jest świetny, wziął udział w paru treningach. Robi to coraz częściej i wciąż ma to „coś” [śmiech]. I szczerze mówiąc, nie wygląda na to, by kiedykolwiek odszedł na emeryturę, kilka razy ośmieszył zawodników na treningu.
Cristiano... Myślę, że patrząc na to z zewnątrz, ludzie mają o nim pewną opinię, prawda? Jak to z nim jest?
Jest bardzo zabawny, wszędzie go pełno, pomaga mi na boisku i poza nim, dając mi rady. Jest bardzo koleżeński, często żartuje.
Obaj wykonujecie rzuty wolne i czasem są zabawne sytuacje, ponieważ widziałem gesty, gdy dostawałeś rzut wolny, które znaczyły «jest twój» i wiem, że większość ludzi prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo to jest bezinteresowne, że taka supergwiazda jak Cristiano robi coś takiego.
Za pierwszym razem pomyślałem sobie: nie będę podchodził do rzutów wolnych.
W futbolu wszystko dzieje się błyskawicznie. Czujesz się tak, jakbyś miał końcowy egzamin za trzy dni.
Jest wiele wzlotów i upadków. Jednego dnia strzelasz hat-tricka i wygrywasz, a następnego przegrywasz z drużyną z dołu tabeli. Wiesz, kiedy masz wzloty, wiesz, kiedy masz upadki i musisz się po tym pozbierać.
Kto ci w tym pomaga?
Moi przyjaciele zawsze są blisko mnie, jeśli zagram zły mecz. Przyjeżdżają po mnie, śmiejemy się i gramy w golfa.
Czy Hiszpanie dobrze grają?
Szczerze to nie sądzę, by wielu z nich grało. To takie dziwne, pogoda jest taka ładna.
Masz rację, tak, Anglicy grali w golfa, gdy tutaj przyjechaliśmy [śmiech Bale’a].
[O numerze 11] To było coś, o czym marzyłeś jako chłopiec? Nosisz numer z powodu Giggsa?
Nie. Numer „11” zawsze był moim ulubionym numerem, ale oczywiście Giggs był zawsze moim wzorem od czasu, gdy byłem młody. Tak się złożyło, że śledziłem jego karierę i oglądanie jego mnie zainspirowało.
Byłem w barze i oglądałem mecz Ligi Mistrzów, potem następnego dnia poszedłem na trening, myślę, że oglądałem Zidane’a, i zrobiłem „ruletę”, a trener się wkurzył, zatrzymał mnie i powiedział „musisz być sobą”. Czy doszedłeś do takiego punktu, w którym nie chcesz być nikim innym i starasz się grać po swojemu?
Gdy jesteś młodszy, spoglądasz na wielkich zawodników, na Giggsa, Zidane’a. Oglądałem mecze Arsenalu z Bergkampem, Overmarsem, Piresem. Oglądasz ich grę i uczysz się od nich, ale ostatecznie styl, w jakim gram, jest stylem, w jakim chcę grać.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze