Advertisement
Menu
/ marca.com

Nacho – Człowiek, który nie zawodzi

Parę słów o grze wychowanka Realu

Jest zaledwie kilku piłkarzy obdarzonych niezwykłą zdolnością do ciężkiej pracy, którzy potrafią stanąć na wysokości zadania pomimo braku właściwego rytmu meczowego. Takim właśnie zawodnikiem jest Nacho. Grywa niewiele, jednak zawsze na miarę oczekiwań. I nigdy nie zawodzi.

Kontuzja Varane’a dała mu możliwość zrobienia kroku naprzód. Teraz nie jest już zaledwie czwartym środkowym obrońcą zespołu, lecz znajduje się zaraz za Pepe i Ramosem. Co równie ważne, wykorzystał każdą szansę otrzymaną od Carlo Ancelottiego i zdał wszystkie boiskowe sprawdziany. Włoski trener jest zachwycony formą prezentowaną przez wychowanka Realu i może odetchnąć głębiej, zważywszy na trudną sytuację Varane’a.

Nacho rozegrał do tej pory sześć spotkań w barwach stołecznej ekipy i aż pięć z nich zakończyło się zwycięstwem Królewskich, w jednym padł remis. Gdy hiszpański stoper przebywał na boisku, Real stracił zaledwie cztery bramki. Na dodatek w ostatnich dwóch meczach udowodnił , że stanowi silny punkt zespołu i można na niego liczyć.

Wysoka forma
Mourinho zwrócił uwagę na Nacho już w trakcie swojego premierowego sezonu spędzonego w Madrycie. Hiszpan otrzymał możliwość debiutu w pierwszym zespole 23 kwietnia 2011 roku. Wychowanek Realu przekonał Portugalczyka swoim występem na tyle, że został na stale włączony do składu, niemniej nie otrzymywał okazji do gry na swojej nominalnej pozycji środkowego obrońcy, Mou bowiem widział go wyłącznie na boku bloku defensywnego.

Nacho małymi krokami wzmacniał swoją pozycję w drużynie. Po odejściu Albiola został czwartym środkowym obrońcą, a kolejnym etapem był debiut w reprezentacji Hiszpanii.

– Zagrałem dwa spotkania z rzędu i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy, ponieważ trener pokłada we mnie wiarę – powiedział Nacho w wywiadzie dla Radio Marca po meczu z FC Kopenhaga.

Nacho jest zawsze skupiony na osiąganiu sukcesów w Madrycie, niezależnie od tego, w jak niekorzystnej sytuacji by się nie znalazł. Minuty spędzane na boisku utwierdzają go jedynie w tym przekonaniu.

– Obowiązuje mnie kontrakt i nie planuję niczego na przyszłość. Jestem bardzo szczęśliwy w Madrycie i chcę zostać tutaj tak długo, jak to tylko możliwe.

Zbyt wiele pracy kosztowało go dostanie się do pierwszej drużyny, aby teraz złożyć broń.

– Wszystko, co do tej pory osiągnąłem zawdzięczam ciężkiej pracy wykonywanej przez lata w drużynie młodzieżowej. Teraz, gdy pojawiają się okazję, uważam, że udaje mi się je w pełni wykorzystywać.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!