Ostatni taki rywal w grupie
Koszykarze podejmą u siebie Efes
Pierwsza runda zmagań fazy grupowej Euroligi dobiega końca. Szybko minęło. Przed rozegraniem kolejek rewanżowych, koszykarzy Realu Madryt czeka jeszcze jedno starcie, z drużyną znajdującą się tuż za ich plecami i stojącą na drodze do kompletu zwycięstw – Anadolu Efes SK.
Ostatnie ligowe spotkanie, przeciwko Manresie, utwierdziło wiernego obserwatora w przekonaniu, że Real Madryt jest obecnie poza zasięgiem większości europejskich drużyn. Potrzeba mu rywala z górnej półki, aby nie przyzwyczaił się do łatwych warunków gry, a także sprawdził się w nieco trudniejszych. Takie stworzyć może właśnie turecki przeciwnik.
Anadolu Efes Spor Kulübü jako jedyny w grupie nie zmierzył się jeszcze z rewelacją obecnego sezonu. Choć poznał on już smak porażki i wyjechał z pustymi rękoma z Bambergu, depcze po piętach najbliższemu rywalowi i z pewnością nie spocznie w walce o pozycję lidera. Zawodnicy ze Stambułu zdobywają dużo punktów, rzucają zza obwodu z drugą najlepszą skutecznością w rozgrywkach, mają solidną obronę. Nie brakuje im argumentów, aby gospodarzom zaszkodzić.
Real Madryt w ostatnich pięciu latach czterokrotnie gościł turecki zespół na własnym parkiecie i zawsze z rywalizacji tej wychodził zwycięsko. Anadolu Efes spróbuje zmienić ten bilansu już w środę, o godzinie 20:45.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze