Rywal Pereza sprzedałby Beckhama

Przyszłość Davida Beckhama w Realu Madryt będzie zagrożona jeśli w najbliższych wyborach prezydenckich Pereza pokona jego kontrkandydat – Enrique Sobrino. Beckham, który ostatnio regularnie trafiał na pierwsze strony gazet w związku z jego domniemanymi miłosnymi aferami, jakiś czas temu był wiązany z powrotem do Anglii, a dokładniej do londyńskiej Chelsea, aczkolwiek jego pozostanie w Hiszpanii wydaje się bardziej prawdopodobne. Z drugiej jednak strony jeśli człowiek, który go sprowadził na Santiago Bernabeu – Florentino Perez, przegra wybory i na nowego prezydenta zostanie wybrany Sobrino, Beckham może znaleźć się na liście transferowej.
- Chciałbym posłuchać ofert za Davida Beckhama – powiedział Sobrino, madrycki prawnik – Beckham musi się zmienić.
Żądania Sobrino wydają się dziwne po tym jak kapitan reprezentacji Anglii szybko zaaklimatyzował się w La Liga i stał się jednym z ulubieńców kibiców. Jako jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci na naszej planecie, klub wiele zyskał na komercyjnych walorach posiadania w swoim składzie Beckhama.
Walka o elektorat w zbliżających się wyborach na prezydenta klubu, stała się jeszcze bardziej zażarta po odpadnięciu Realu Madryt z Ligi Mistrzów. Sobrino chce wskoczyć na fotel lidera w przedwyborczych rankingach i obecnie ciężko pracuje nad swoją prezydencką kampanią.
- Część z nich (piłkarzy – przyp. red.) zrobiła już wystarczająco dużo i część z nich nie robi wystarczająco dużo – stwierdził kontrkandydat Pereza – Chciałbym posłuchać ofert za Beckhama. Luis Figo nie kontynuowałby kariery w Realu. Ludzie mówią, że Roberto Carlos podpisał umowę z innym klubem. Nie wiem czy to prawda, lecz niechybnie szuka on życiowego kontraktu i my nie zamierzamy mu go dać. (...)