Advertisement
Menu
/ marca.com

Cannavaro: W takich meczach nie ma faworytów

Włoch przed spotkaniem

Dzisiejszy mecz jest dla pana specjalny, obie drużyny przynoszą bardzo miłe wspomnienia.
Ten mecz jest dla mnie szczególny, bez wątpienia. Zagrają dziś dwie z najlepszych drużyn świata, w obu z nich kiedyś grałem. Dwie drużyny, które bardzo na mnie wpłynęły.

Za kim pan jest, której z nich życzy pan zwycięstwa?
To nieistotne, ważne jest to, by obie zakwalifikowały się do kolejnej fazy. Prawdą jest, że żaden z zespołów nie jest teraz w dobrej formie, oba bardzo cierpią na początku tego sezonu. Madryt bardzo się zmienił. Pozyskali nie tylko nowego trenera, ale również bardzo młodych zawodników, którzy mają zastąpić graczy o ustalonej reputacji, w pełni zaadaptowanych do mentalności tego klubu – takich jak Higuaín i Özil. Ancelotti szuka czegoś innego w grze, na to potrzeba czasu. Jeśli chodzi o Juventus, być może brakuje im głodu zwycięstw po dwóch wspaniałych latach.

Która z drużyn jest faworytem starcia na Bernabéu?
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że w takich meczach nie ma faworytów. Nie radzą sobie dobrze w ligach krajowych, ale Liga Mistrzów to coś innego. Wszystko się może zdarzyć.

Wyobrażam sobie, że chciałby pan dziś zagrać, chociaż teraz jest pan trenerem – idealnie byłoby usiąść na którejś z ławek.
(śmiech) Cóż, jako piłkarz zagrałem kilka ważnych spotkań, takich jak to. Bycie na ławce rezerwowych jest marzeniem każdego początkującego trenera.

Bacznie śledzi pan futbol. W czym należy upatrywać niebezpieczeństwa ze strony Juventusu?
Juve jest bardzo aktywną drużyną, bardzo mądrą, bardzo ułożoną taktycznie. Mają dobrych zawodników i jeden z najlepszych środków pola na świecie – z zawodnikami takimi jak Pogba, Pirlo i Marchisio. Środkowa strefa może być kluczowa w tym spotkaniu.

Madryt nie radzi sobie dobrze, często miał kłopoty w rozgrywkach ligowych.
Real Madryt zaczął źle, ale liga nie jest przegrana. Zawsze trzeba walczyć, ponieważ w tym klubie jest to obowiązek. Mamy dopiero październik, do końca daleka droga. Myślę, że dużo kosztuje ich przyzwyczajenie się do odejścia Mou, ponieważ jest on trenerem, który zostawia swój ślad na zespole. To stało się w każdym z prowadzonych przez niego zespołów. Jest trenerem, który nakłada wysoką presję, a to robi swoje. Co więcej, jest jeszcze kwestia adaptacji nowych chłopaków.

W ich obecnej grze nie można się zakochać…
Carlo ma dużo doświadczenia, aby przezwyciężać takie sytuacje. Jest trenerem, który lubi dobrą grę. Osiągał wielkie sukcesy w Milanie i tam, mimo że to włoska drużyna, troszczył się o grę ładną dla oka, nie tylko o rezultaty. Myślę, że jest świetnym trenerem dla Realu Madryt.

Odejście Özila mogło wpłynąć na „zastój” Realu Madryt?
Odejście Özila mnie zaskoczyło, to oczywiste. On i Higuaín są zawodnikami o jakich trudno, ale klub chciał pozyskać Bale'a, za którego zapłacono barbarzyńskie pieniądze. Madryt myśli, że jest on zawodnikiem, który może dużo wnieść do drużyny i podjęli decyzję. Czas pokaże czy był to mądry ruch.

Sądzi pan, że Madryt potrzebował Bale'a?
Jest wspaniałym zawodnikiem. Być może Madryt potrzebował więcej jakości zamiast szybkości, aby móc grać to, czego chce Ancelotti. Jednak zawodnicy pokroju Bale'a mogą się błyskawicznie przystosować. Cristiano również gra lepiej na większej przestrzeni, a radzi sobie fenomenalnie.

Zaskoczyło pana to, że Ancelotti konsekwentnie stawia na Diego Lópeza?
Mam dobre relacje z Ikerem, ale Diego nie okazuje się należytego szacunku. Casillas jest jednym z najlepszych bramkarzy świata, ale zdarzyło się tak, że do klubu przyszedł Diego López, który też jest bardzo dobry i gra. Zachowanie Ikera jest modelowe. Wydaje mi się, że Iker profesjonalnie podchodzi do całej sytuacji.

Iker wspominał o tym, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy może rozważyć odejście z Madrytu…
Sądzę, że w styczniu pomyśli nad odejściem, jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie. Wiem, że w Madrycie ciężko jest przystosować się do takiej sytuacji, ale taki jest futbol. Iker chce grać i myślę, że to zrozumiałe.

Kto dla pana jest faworytem do zwycięstwa w Lidze Mistrzów?
Prawda jest taka, że obecnie nie ma drużyny, która przewyższałaby poziomem resztę. Wszystko jest bardzo wyrównane. To prawda, że Bayern jest dobry, ale bardziej mi się podobali w zeszłym roku. Wyglądali na silniejszych, bardziej dominujących. Pep Guardiola prosi o coś więcej, ale na to potrzeba czasu. Prawdę mówiąc, nie widzę jeszcze wyraźnego faworyta.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!