Siedem goli Realu Madryt po 85. minucie
Walka do końca Królewskich
Można twierdzić, że Real Madryt w tym sezonie ma wiele szczęścia, ale jednego zawodnikom Królewskich zarzucić nie można: walki do końca. Siedem spośród dwudziestu siedmiu bramek w tym sezonie piłkarze Realu strzelili po osiemdziesiątej piątej minucie. Najbardziej spektakularną remontadą był ostatni ligowy mecz z Levante, wówczas Morata i Cristiano Ronaldo dosłownie wydarli drużynie z Walencji trzy punkty, a na zdobycie dwóch goli potrzebowali zaledwie czterech minut.
Kolejnym meczem z serii tych szczęśliwych był pojedynek z Betisem, w którym w osiemdziesiątej szóstej minucie gola na wagę zwycięstwa zdobył Isco. Spotkaniem o podobnych emocjach był mecz z Elche. W dziewięćdziesiątej szóstej minucie rzut karny wykorzystał Cristiano Ronaldo i rzutem na taśmę triumfatorem zostali podopieczni Carlo Ancelottiego. Pozostałe potyczki, w których bramki padały w ostatnich minutach to już goleady Realu Madryt. Katem Galatasarayu i Getafe był Ronaldo, natomiast w meczu z Kopenhagą w dziewięćdziesiątej pierwszej minucie piłkę do siatki wpakował Di María.
Bramki Realu Madryt po 85 minucie | |||
Rogrywka | Mecz | Bramki | |
Liga | Real Madryt 2:1 Betis | Isco 86' | |
Liga Mistrzów | Galatasaray 1:6 Real Madryt | Cristiano Ronaldo 91' | |
Liga | Real Madryt 4:1 Getafe | Cristiano Ronaldo 93' | |
Liga | Elche 1:2 Real Madryt | Cristiano Ronaldo 95' | |
Liga Mistrzów | Real Madryt 4:0 Kopenhaga | Di María 91' | |
Liga | Levante 2:3 Real Madryt | Morata 90' i Cristiano Ronaldo 94' |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze