Advertisement
Menu
/ as.com

Hugo Sánchez: Cristiano przeskoczy Raúla

Wywiad Meksykanina dla <i>ASa</i>

Cristiano stoi przed kolejnym celem. Napastnik już jutro może przeskoczyć w historycznej klasyfikacji strzelców legendarnego Hugo Sáncheza. Właśnie dlatego Meksykanin zgodził się udzielić krótkiego wywiadu dla ASa, w którym nie ukrywa podziwu do gry Portugalczyka.

Wiesz, ile goli strzeliłeś dla Realu Madryt?
Myślę, że 207, prawda?

Dobra pamięć. A wiesz, ile strzelił już Cristiano?
Ty mi powiedz.

Jednego gola mniej. 206. Portugalczyk przypomina myśliwego.
Podobnie jak wtedy, kiedy pobił mój rekord najskuteczniejszego Pichichi w historii Ligi, jestem szczęśliwy, że Cristiano dogania mnie również w tej klasyfikacji. Rekordy są po to, żeby je bić.

Ty strzeliłeś 207 goli w 283 meczach. Cristiano w 204.
Jest gigantem futbolu, podobnie jak Messi. Cristiano jest w najlepszym momencie kariery. Podpisał kontrakt na pięć lat i jeśli ominą go kontuzje, będzie bił wszystkie rekordy. Zostawi za sobą Raúla, który jest najskuteczniejszy w historii tego klubu. Odnowienie umowy dało mu spokój i ten spokój pokaże na starcie sezonu. Z doświadczenia wiem, że teraz zobaczymy Cristiano dużo bardziej spokojnego i rozluźnionego.

Z doświadczenia?
Tak. Kiedy w 1985 roku przybyłem do Madrytu, podpisałem kontrakt na trzy lata, a później go przedłużyłem. Podobnie jak teraz Cristiano. Po przedłużeniu umowy poczułem ten szacunek i to, że jestem ważny. To mi dało spokój na boisku.

Ty i Cristiano jesteście w czymś podobni?
Futbol jest dziś bardziej fizyczny i wymaga innych ustawień na boisku. Ale jesteśmy podobni w tym, że mamy ten głód goli, potrzebujemy ich, aby istnieć. W mojej epoce ja byłem „dziewiątką”, pokładałem nadzieje w grze w polu karnym. Z drugiej strony Cristiano to gracz o niesamowitej szybkości, robi krzywdę, gdy ma przestrzeń. Ja tego nie miałem. On ma potencjał na długich dystansach, ja miałem na krótkich, w polu karnym.

I mimo to strzelił 38 goli. Trudno w to uwierzyć.
To taki rekord, który trudno będzie wyrównać lub go pobić. (śmiech) Ale jesteśmy też podobni w innej sprawie.

Słucham?
Pod względem charakteru. Osobowość musi być teraz bardzo widoczna na boisku i moja jest taka sama jak Cristiano: silna i mocna. Lubiłem być szanowany przez rywali, podobnie jak on teraz. Jest inny niż Messi. Ich pojedynki są spektakularne. Są najlepsi. Wydaje się, że nawzajem się karmią, nie pozwalają doskoczyć innym, przez co wiemy, że Cristiano lub Messi zdobędą nagrodę Pichichi.

Pięć razy wygrywałeś tę nagrodę, ale nigdy nie toczyłeś pojedynków tego poziomu?
Nigdy. Pamiętam, że Barcelona przede wszystkim kupowała wtedy piłkarzy do wygrywania Pichichi. Rywalizowałem z Archibaldem i Stoiczkowem oraz z Polsterem z Sevilli czy Rodaksem z Atlético. Ale ostatecznie wygrałem tę nagrodę pięciokrotnie. Idealnie jest, gdy te gole mają odzwierciedlenie w trofeach. Mam nadzieję, że Real będzie mistrzem.

Jak postrzegasz ten Real Madryt?
Gra bardzo dobrze pod względem atrakcyjności. Ancelotti chce narzucić swój styl gry i idzie bardzo dobrą drogą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!